"Ballada o dwóch takich, co... się kłócą bez przerwy"
Przeczytaj, jaki wiersz "o dwóch takich, co... się kłócą bez przerwy" napisał Pan Henryk, ojciec naszego Internauty:
16.10.2008 | aktual.: 17.10.2008 13:36
Ballada "O dwóch takich, co... się kłócą bez przerwy"
Chciałbym o dwóch facetach/ Powszechnie u nas znanych/ Powiedzieć parę słów prawdy/ Prawdy często skrywanej.
Panowie Ci to "ELITA"/ Z najwyższych półek wzięta/ A zachowują się obaj/ Jak dzieci, jak chłopięta.
Obaj są chorzy na władzę/ Jeden w pałacu już mieszka/ Ten drugi chce wyrzucić/ Mieszkającego tam Leszka.
Codziennie bzdurnymi dąsami/ Raczy nas jeden lub drugi/ A że doradców bez liku/ To i pretensji sznur długi.
Z emerytami problemy/ kłopoty ze służbą zdrowia/ Tu pilot - silny i sprawny/ Nagle się rozchorował.
Kto ma więc Polskę przedstawić/ Na szczycie Unii w Brukseli/ Jak jeden samolot z dwóch czynnych/ Po prostu - diabli wzięli.
A żaden z obu tych panów/ Nie siądą obok siebie/ No, chyba że w przyszłości/ Jak już znajdą się w... niebie.
Choć z niebem sprawa poważna/ Zasłużyć na nie trzeba/ Jak jeden kopie drugiego/ Nie pójdzie prosto do nieba.
Wszystkie więc żale do siebie/ Nie załatwiajcie z mównicy/ Dogadać się można również/ Łopatką - w piaskownicy.
Czas więc o mili Panowie/ Na siebie przestać sie dąsać/ Nie róbcie więc na złość swej MAMIE/ Bo Wasza MATKA - to POLSKA!