Bali deportuje turystów. "Najczęściej to Rosjanie"
Władze Bali podsumowały pierwszy kwartał 2023 roku, jeżeli chodzi o liczbę deportacji. Za łamanie lokalnego prawa indonezyjską wyspę musiało opuścić 40 cudzoziemców. Z opublikowanych przez lokalne biuro imigracyjne danych wynika, że wśród deportowanych turystów najwięcej było Rosjan.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Nie ma tygodnia na Bali, żeby nie dochodziło do kontrowersyjnych zdarzeń z udziałem turystów. Jak poinformowało w niedzielę biuro imigracyjne Bali, największą liczbę cudzoziemców deportowanych w tym roku z indonezyjskiej wyspy stanowili obywatele Rosji.
W oświadczeniu wydanym przez Urząd Imigracyjny Ngurah Rai czytamy, że w okresie od 1 stycznia do 2 kwietnia 2023 z Bali deportowano 40 cudzoziemców, z czego aż 14 pochodziło z Rosji. Wśród pozostałych turystów byli obywatele Filipin, Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Wielkiej Brytanii, Nigerii, Włoch, Uzbekistanu, Australii, Kirgistanu, Łotwy, Francji, Ugandy oraz Jordanii.
Głównym powodem deportacji było nadmierne przedłużanie pobytu, z tego powodu wyspę opuściło 26 osób. Obcokrajowcy, którzy przekroczyli dozwolony czas pobytu, o ponad 60 dni mogą zostać deportowani i trafić na czarną listę uniemożliwiającą powrót do Indonezji. Pozostałych 14 zostało deportowanych za łamanie lokalnie obowiązującego prawa i przepisów.
"Rozbierana" fotka na szczycie świętej góry
Jednym z rosyjskich turystów, którzy dopuścili się takiego naruszenia był Yuri. Mężczyzna postanowił zrobić sobie nagie zdjęcie na szczycie świętej góry Agung i wrzucić zdjęcie do internetu. Ta sytuacja rozwścieczyła mieszkańców i lokalne władze, którzy szybko odnaleźli obywatela Rosji. Mężczyzna został deportowany i ma zakaz ponownego wjazdu do Indonezji przez co najmniej 6 miesięcy.
Natomiast w połowie marca gubernator Bali Wayan Koster wezwał rząd centralny do cofnięcia przywilejów Visa on Arrival dla obywateli rosyjskich i ukraińskich w związku ze wzrostem przypadków dotyczących obcokrajowców nadmiernie przedłużających wizy lub nielegalnie pracujących na wyspie. Ambasador Ukrainy w Indonezji skarżył się na to posunięcie, nazywając je "niesprawiedliwym wrzucaniem do jednego worka obywateli Rosji i Ukrainy".
Wśród osób deportowanych, które naruszyło prawo, nie było żadnego Ukraińca.