Balcerowicz wyśmiał propozycję Tuska. "O mój Boże"

Leszek Balcerowicz został spytany o jedną z zapowiedzi Donalda Tuska. Premier obiecywał benzynę po 5,19 zł. - Naprawdę to mówił? O mój Boże…- skomentował znacząco ekonomista. Wskazał też największy sukces i porażkę pierwszych stu dni nowego rządu.

Balcerowicz wyśmiał propozycję Tuska. "Mój Boże"
Balcerowicz wyśmiał propozycję Tuska. "Mój Boże"
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel

Tusk mówił przed wyborami parlamentarnymi, że "wystarczy jedna prosta decyzja, a benzyna byłaby po 5 zł". - Mam bardzo konkretne rozwiązanie. Wystarczy jedna decyzja, a benzyna byłaby po 5 złotych. Gdybym ja był premierem, to benzyna byłaby po 5,19 zł - przekonywał w sierpniu.

- Naprawdę to mówił? O mój Boże. To jest mój komentarz - zareagował z niedowierzaniem Balcerowicz. Wskazywał, że na cenę benzyny składają się głównie podatki.

Pytany o największy sukces pierwszych stu dni rządu Tuska, ekonomista ocenił, że jest nim "podjęcie zdecydowanych działań na rzecz naprawy wymiaru sprawiedliwości".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "W PiS się nie uśmiechają". Dlaczego? Wskazał jeden powód

Co rząd zrobił dla gospodarki? "Żadnej poprawy"

Dodał, że "w dziedzinie gospodarki nie widzi żadnej widocznej naprawy". – Widzę kontynuację "PiS-izmu" - zaznaczył.

Balcerowicz przekonywał, że rząd Tuska nie zrobił nic m.in. w celu "odpolitycznienia gospodarki". - Po drugie, nie ma nawet poważniejszych zapowiedzi naprawy finansów publicznych - oświadczył.

Dodał, że w szkolnej skali naprawę praworządności ocenia na 5, a działania w sferze finansów publicznych na 2.

Przeczytaj też:

Źródło: RMF FM

Źródło artykułu:WP Wiadomości
donald tuskcena benzynyleszek balcerowicz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (400)