"Bądźcie odpowiedzialni, wydajcie nam podejrzanego"
Brytyjski premier Gordon Brown ponownie zaapelował do Rosji o "odpowiedzialność" i ekstradycję głównego podejrzanego o zabójstwo byłego rosyjskiego agenta Aleksandra Litwinienki.
Rosja odmówiła wydania Andrieja Ługowoja tłumacząc to zawartym w konstytucji zakazem ekstradycji rosyjskich obywateli.
Zdaniem brytyjskiego premiera jest bardzo ważne, by świat zrozumiał, że nie może być tak, iż ludzie zostają zabici na brytyjskiej ziemi, a w chwili, gdy chce się kogoś aresztować w innym kraju, nie można tego uczynić.
Nie możemy tolerować takiej sytuacji, gdy wszelkie dowody pokazują nie tylko, że człowiek został zabity, lecz też, że wielu innych ludzi zostało narażonych na niebezpieczeństwo - powiedział premier Brown.
Jego zdaniem, rosyjskie władze powinny uznać, że spoczywa na nich obowiązek ekstradycji obywatela Rosji, na którym ciążą podejrzenia.
Premier Brown podziękował Francji, Niemcom i Unii Europejskiej za ich "poparcie" dla Londynu w tej sprawie.
Brytyjskie służby bezpieczeństwa uważają Ługowoja za głównego podejrzanego o zabójstwo Litwinienki, który został otruty polonem 210 w Londynie w listopadzie 2006 r.
Rosja odmówiła wydania Ługowoja, na co Wielka Brytania odpowiedział retorsjami, w tym wydaleniem czterech rosyjskich dyplomatów. Moskwa zrewanżowała się identycznymi posunięciami.