Badał sprawę Maddie McCann. Teraz usłyszał zarzuty ws. napadów i porwań

Były już policjant Pereira Cristovao badał głośną sprawę zaginięcia Maddie McCann. Teraz sam usłyszał zarzuty za napady, kierowanie grupą przestępczą i porwania.

Maddie McCann zaginiona. Nowe fakty ws. b. policjanta
Źródło zdjęć: © Forum
Karolina Kołodziejczyk

Wszystko zaczęło się od tego, że w 2007 r. Maddie McCann zniknęła z pokoju hotelowego w portugalskim Praia da Luz. Jej rodzice - Kate i Gerry - początkowo szukali jej na własną rękę, potem wezwali policję. Pod uwagę brano różne motywy: porwanie dla okupu lub w celach pedofilskich.

W pewnym momencie śledztwa pojawiła się nawet hipoteza, że to rodzice stoją za zaginięciem 3-latki. Policjant Paulo Pereira Cristovao i jego szef Gonçalo Amaral sugerowali, że McCannowie mogli ją przypadkowo zabić i próbować tuszować śmierć dziecka. Nikt im nigdy tego nie udowodnił, a Cristovao odszedł z policji w 2008 roku, po tym jak wraz z Amaralem i trzema innymi policjantami został oskarżony o wymuszanie zeznań torturami oraz fałszowanie dokumentów.

Wspomniane zarzuty dotyczą sprawy zaginięcia 8-letniej Joany Cipriano, a okoliczności zdarzenia przypominały zniknięcie Maddie. Ciała dziecka nigdy nie znaleziono, ale śledczy stwierdzili, że Joanę zabiła matka i wuj. Oboje mieli przyznać się do czynu, ale później zmienili zdanie. Stwierdzili, że zeznania wymuszono na nich przemocą, na przykład matka Joany miała po przesłuchaniu zmasakrowaną twarz i siniaki na całym ciele. Według policjantów kobieta rzuciła się ze schodów, bo chciała popełnić samobójstwo. Wypuszczono ją na wolność dopiero w 2019 roku.

Zobacz też: Nobel dla Olga Tokarczuk. Polityk PO mówił o kompetencjach literakich rządzących

Później były policjant Pereira Cristovao był oskarżany o zgwałcenie nieletniej, ale ostatecznie ofiara wycofała skargę. Cristovao zarzucano także przywłaszczenie skonfiskowanych przez policję 800 euro.

To jednak nie wszystko. Jak podaje gazeta "Diário de Notícias", teraz mężczyzna został skazany na siedem i pół roku więzienia za kierowanie grupą przestępczą oraz opracowanie dwóch planów napadów. W tej sprawie na ławie oskarżonych zasiadło 16 osób. Sprawcy byli brutalni, terroryzowali właścicieli mieszkań bronią, kradli pieniądze i kosztowności. W jednym z przypadków ich łupem padło 145 tys. euro., a właściciele i ich córka zostali porwani.

Pereira Cristovao częściowo przyznał się do winy, zaprzeczył jednak temu, że kierował grupą oraz porwaniu. Po wyroku zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm