ŚwiatB. żona Sarkozy'ego: wycofajcie książkę o tym małżeństwie

B. żona Sarkozy'ego: wycofajcie książkę o tym małżeństwie


Eksmałżonka prezydenta Francji, Cecilia Ciganer Albeniz, wystąpiła do sądu o zakaz sprzedaży książki "Cecilia" o swym małżeństwie z Nicolasem Sarkozym, która ukazała się we Francji. Napisała ją dziennikarka Anna Bitton.

B. żona Sarkozy'ego: wycofajcie książkę o tym małżeństwie
Źródło zdjęć: © AFP

Autorka pisze, że była Pierwsza Dama Francji rozwiodła się, ponieważ wciąż pozostawała zakochana w "miłości swego życia", znanym specjaliście od reklamy Richardzie Attiasie. Drugi powód: miała dość tego, że nie była sobą, lecz jedynie "żoną prezydenta".

Przedstawiciele 50-letniej Cecilii, która po rozwodzie uzyskanym w październiku zeszłego roku schroniła się w Londynie i wycofała z życia publicznego, zażądali ponadto wysokich kar pieniężnych.

Autorka książki, reporterka tygodnika "Le Point", twierdzi, że separacja małżeństwa Sarkozy z inicjatywy Cecylii była jej "deklaracją miłości" wobec Attiasa, z którym miała romans w 2005 roku.

Nikogo w życiu nie kochałam tak, jak Richarda. Chyba nie kochałam, nigdy przedtem - miała wyznać była Pierwsza Dama, według jednego z fragmentów opublikowanych w "Le Point".

O swym byłym mężu mówiła często, że jest kobieciarzem, o czym plotkowano we Francji od dawna - pisze Anna Bitton.

Wszystko to sprawiło, że w pięć miesięcy po ukazaniu się zdjęć, na których występuje pod rękę z mężem nowo wybranym na prezydenta, opuściła Pałac Elizejski.

Niemal jednocześnie z "Cecilią" ukazały się dwie inne książki poświęcone byłej prezydentowej.

Pierwsza, zatytułowana "Ruptures" (Zerwania), napisana przez dziennikarza Yvesa Derai, pokazuje heroiczne zachowanie Cecilii, która w lipcu zeszłego roku poleciała do Libii, aby uwolnić bułgarską ekipę medyczną oskarżoną o wszczepienie setkom dzieci wirusa HIV.

Druga książka, autorstwa Denisa Demonpiona i Laurenta Legera, zatytułowana jest "Cecilia, la face cachee de l'ex-premiere Dame" (Cecylia, ukryta twarz byłej pierwszej damy).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)