Trwa ładowanie...
d83qgql
04-12-2006 10:25

B. kierowniczka Biedronki uniewinniona

Sąd Rejonowy w Legnicy uniewinnił byłą kierowniczkę jednego ze sklepów sieci Biedronka
od zarzutów złośliwego i uporczywego łamania praw pracowniczych i
podrabiania dokumentacji dotyczącej ich pracy.

d83qgql
d83qgql

Zdaniem sądu zgromadzony materiał dowodowy nie dostarczył podstaw do uznania Lucjany G. za winną. Nie potwierdzono, aby oskarżona łamała prawa pracownicze - powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Konrad Wytrykowski.

Lucjanie G. zarzucano fałszowanie dokumentacji i nieuwzględnianie w niej prawdziwej liczby godzin nadliczbowych przepracowanych przez podwładnych, przez co mieli oni zostać pozbawieni należnych za nadgodziny wynagrodzeń lub przysługujących im dni wolnych.

Prokurator dowodził, że kobieta dopuściła się przestępstwa przeciw wiarygodności dokumentów i prawom pracowniczym; domagał się dla niej kary 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz grzywny.

Obrońca Lucjany G., mecenas Małgorzata Potacka, wnosiła o uniewinnienie klientki. Adwokat wskazała, iż "nierzetelność postępowania przygotowawczego sprawiła, że na ławie oskarżonych zasiadła osoba niewinna". Jej zdaniem zebrane dowody, w tym zeznania świadków, dotyczą działania drugiej oskarżonej w tej sprawie kierowniczki, która wcześniej przyznała się do winy i dobrowolnie poddała się karze.

d83qgql

To że ta pani dopuściła się przestępstwa, to nie znaczy, że każdy kierownik je popełnia - podkreśliła mecenas w mowie końcowej.

Rację temu przyznał sędzia Konrad Wytrykowski, który powiedział, że naruszenia wymienione w akcie oskarżenia dotyczą pracy kierowniczki sklepu, która objęła stanowisko po oskarżonej i która została już skazana.

Kobiecie tej wymierzono karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Według aktu oskarżenia, obie oskarżone poświadczając nieprawdę w dokumentacji i zestawieniach czasu pracy w komputerze, pozbawiły 19 podwładnych należnych im za te nadgodziny wynagrodzeń lub przysługujących za nie dni wolnych.

Proceder, za który grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, miał trwać przez cały 2003 rok. Nieprawidłowości wykryła i zawiadomiła prokuraturę Państwowa Inspekcja Pracy.

d83qgql
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d83qgql
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj