Aż trudno uwierzyć, co zrobili w "Wiadomościach". Kompletna zmiana
Od 1 marca na kolei wrócą stare ceny biletów. Wtorkowe "Wiadomości" wykorzystały tę okazję do pochwalenia rządu za obniżkę. Miesiąc wcześniej TVP insynuowała na paskach informacyjnych, że politycy opozycji, domagając się przywrócenia starych cen, chcą doprowadzić do bankructwa PKP.
08.02.2023 | aktual.: 08.02.2023 07:00
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
- Tańsze bilety PKP Intercity. Taniej także na stacjach Orlenu - to pierwsze informacje, które przekazała w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP Marta Kielczyk. Materiał z tych doniesień został jednak przedstawiony nieco później.
- Ceny oleju napędowego i biletów kolejowych w dół. Kierowcy aut z silnikami diesela płacą na stacjach państwowego producenta 20 groszy mniej za litr. PKP Intercity natomiast przywróci od marca ceny biletów z początków stycznia - tymi słowami prowadząca "Wiadomości" TVP zapowiedziała materiał Damiana Diaza pt. "Orlen i PKP Intercity obniżają ceny!"
Na początku relacji widz TVP zobaczył uśmiechniętego Daniela Obajtka, który poinformował o obniżeniu cen paliwa. Następnie nagrano komentarze zadowolonych klientów.
TVP o działaniach rządu. Pokazali obniżki na Orlenie i PKP
- Super. Nawet nie wiedziałem, ale niespodzianka - powiedział jeden z klientów Orlenu, po czym pokazał kciuk w górę i dodał: "dobra robota, panie Obajtek".
- 20 groszy. Robi różnicę. To dużo - dodała inna tankująca kobieta. Po niej przytoczono komentarz mężczyzny, który powiedział TVP, że to właśnie dla tej obniżki przyjechał dziś na stację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Publiczny nadawca zaznaczył przy tym, że Orlen obniżył ceny paliwa, mimo że trzy dni temu weszło unijne embargo na gotowe paliwa z Rosji. - Słyszeliśmy o cenach paliw za 12 zł. Słyszeliśmy, że będzie go brakowało. Słyszeliśmy, że VAT wpłynie na każdy litr paliwa ponad 1 zł. Nie sprawdziły się te wróżby i się nie sprawdzą - przekonywał Daniel Obajtek.
Następnie w materiale TVP słyszymy, że mimo trzykrotnego wzrostu koszt energii na kolei, w dół idą ceny biletów PKP. I to wszystko - jak przypominają "Wiadomości" - zgodnie z obietnicą premiera Mateusza Morawieckiego.
- Bardzo cieszę się z tego powodu, bo ostatnie podwyżki dotknęły mnie dość znacząco - mówi jeden z przechodniów, z którym rozmawiała TVP.
Zmiana narracji TVP. Miesiąc wcześniej zaatakowano opozycję
"Oglądam 'Wiadomości' TVP i dzięki temu wiem, że rząd i PKP podjęły słuszną decyzję o podniesieniu cen biletów kolejowych, po czym podjęły słuszną decyzję o obniżeniu cen biletów kolejowych. Dwie doskonałe decyzje!" - napisał prześmiewczo dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
Faktycznie. W połowie stycznia, gdy na jaw wyszły informacje o podwyżkach cen biletów na kolei, na antenach Telewizji Polskiej w dość przewrotny sposób przekonywano o słuszności podjętych decyzji.
Widzowie TVP Info mieli okazję wysłuchać przemówienia w Sejmie ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. - Jak nikt dotąd rząd Prawa i Sprawiedliwości zrobił bardzo dużo dla polskich kolei. I zwracam się z apelem do wszystkich państwa: nie przeszkadzajcie, a wspomóżcie - apelował 12 stycznia w Sejmie członek rządu.
To podczas tego przemówienia minister o "niszczenie polskich kolei" oskarżył posłów... Lewicy.
Podwyżki cen pracownicy TVP wykorzystali do ataku... na przedstawicieli partii opozycyjnych. "Opozycja chce bankructwa PKP?" - dopytywano w styczniu na czerwonym pasku TVP Info.