PolskaAż 11 osób chce zostać prezydentem Warszawy

Aż 11 osób chce zostać prezydentem Warszawy

11 kandydatów ubiegać się będzie o urząd prezydenta Warszawy. Oprócz obecnej gospodarz stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz o głosy wyborców będą zabiegać m.in. Czesław Bielecki, Danuta Bodzek, Wojciech Olejniczak i Janusz Korwin-Mikke.

Aż 11 osób chce zostać prezydentem Warszawy
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Hanna Gronkiewicz-Waltz ubiega się o reelekcję ponownie z ramienia PO. Jest wiceprzewodniczącą Platformy, wcześniej była m.in. prezesem NBP, wiceprezesem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

Według szefa sztabu Gronkiewicz-Waltz, europosła PO Rafała Trzaskowskiego, jeśli urzędująca prezydent wygra, głównymi celami jej drugiej kadencji będą - poza dokończeniem inwestycji, takich jak druga linia metra, Most Północny czy obwodnica - "sprawienie, by stolica stała się miastem jak najbardziej przyjaznym obywatelom". Trzaskowski zapowiada rozbudowę infrastruktury przedszkolno-szkolnej w stolicy, inwestowanie w rewitalizację centrów dzielnic oraz "zbliżanie miasta do Wisły".

Przyspieszenie podejmowania decyzji administracyjnych, poprawę funkcjonowania transportu publicznego, rozwiązanie problemu korków i zakończenie budowy obwodnicy śródmiejskiej zapowiada bezpartyjny kandydat popierany przez PiS Czesław Bielecki.

Bielecki zapowiada m.in. modernizację węzłów komunikacyjnych, likwidowanie "przewężeń" oraz budowę parkingów podziemnych pod pl. Teatralnym czy pl. Piłsudskiego. Chce zlikwidować w ten sposób korki w stolicy. Jeśli wygra wybory, planuje także uporządkować własność w Warszawie; sprzedać lokale komunalne, usługowe.

Bielecki obecnie pracuje jako architekt. Wcześniej był m.in. działaczem opozycji demokratycznej, doradcą prezydenta Lecha Wałęsy, doradcą rządu Jana Olszewskiego.

Kandydatką PSL na prezydenta Warszawy jest Danuta Bodzek, obecnie członek zarządu spółki PKP Przewozy Regionalne. Wcześniej pracowała m.in. w NIK. PSL przekonuje, że Bodzek gwarantuje realizację programu "dla ludzi" - aktywnego i nowoczesnego "programu na XXI wiek". Ludowcy podkreślają, że ich kandydatka - co ważne dla stolicy - zna się na transporcie.

Kandydat SLD Wojciech Olejniczak obiecuje, że jeśli wygra wybory na prezydenta stolicy, to będzie działał na rzecz zwiększenia liczby przedszkoli i żłobków. Chce stworzyć nowoczesną komunikację, służbę zdrowia na europejskim poziomie, zbudować parkingi podziemne w centrum miasta, m.in. w okolicy Pałacu Kultury i Nauki i ul. Emilii Plater.

Według niego, aby rozwiązać problem zbyt małej liczby mieszkań komunalnych, miasto powinno przekazywać na cele mieszkaniowe niezagospodarowane działki, które są w jego posiadaniu. Olejniczak, który w ubiegłym roku uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego, w przeszłości był m.in. przewodniczącym SLD, wicemarszałkiem sejmu oraz ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządach Leszka Millera i Marka Belki.

Katarzyna Munio to warszawska radna. Jest kandydatką na prezydenta stolicy "Wspólnoty Samorządowej" - inicjatywy, w którą zaangażowało się ponad 40 radnych z różnych dzielnic warszawskich, a także m.in. Wspólnota Samorządowa Województwa Mazowieckiego, Stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy i Nasz Rembertów.

Munio proponuje m.in. otwarcie bus-pasów dla samochodów wiozących co najmniej cztery osoby lub dwójkę dzieci jadących do szkoły oraz dla rowerów i motocykli. Zapowiada zwiększenie bezpieczeństwa niewidomych w metrze oraz poprawę bezpieczeństwa kobiet na ulicach.

Romuald Szeremietiew (niezależny) obiecuje m.in. poprawę stanu dróg w Warszawie, usprawnienie transportu kolejowego i budowę dużego portu lotniczego. Szeremietiew to były działacz opozycyjny, były poseł AWS oraz b. wiceminister obrony w rządzie Jerzego Buzka.

Piotr Strzembosz jest wspólnym kandydatem na prezydenta Warszawy Prawicy Rzeczypospolitej i Unii Polityki Realnej. Jest obecnie radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego; wcześniej był m.in. radnym powiatu warszawskiego i radnym dzielnicy Wola. Strzembosz zapowiada m.in. rozwój metra, linii tramwajowych oraz budowę parkingów podziemnych pod szkolnymi boiskami. W swym programie ma także m.in. doinwestowanie policji i straży pożarnej.

Janusz Korwin-Mikke (kandydat Wolności i Praworządności) zapowiedział, że jeśli wygra wybory zmniejszy liczbę zatrudnionych w Warszawie urzędników przynajmniej o połowę, a także będzie zabiegał o obniżenie podatków miejskich o 50%.

Na konferencjach prasowych podkreślał, że zależy mu, by stolica była miastem nowoczesnym, przyjaznym dla zmotoryzowanych. Jego zdaniem, ruch miejski usprawniłaby praca 24 godziny na dobę przy remontach ulic, wytaczanie procesów PKP za bezprawne zamykanie przejazdów kolejowych, czy naprawa ulic odcinkami.

Po raz kolejny o fotel prezydenta Warszawy ubiegać się będzie lider Pomarańczowej Alternatywy - Waldemar Fydrych, który został zarejestrowany przez Komitet Wyborczy Wyborców Gamonie i Krasnoludki.

O głosy wyborców będzie zabiegał także Eugeniusz Skulski - kandydat komitetu wyborczego Polska Patriotyczna. Jak wynika za strony Państwowej Komisji Wyborczej, Skulski jest bezpartyjny, ma wyższe wykształcenie.

Cezary Stachoń jest najmłodszym kandydatem na prezydenta Warszawy, ma 35 lat, wykształcenie wyższe. Jest członkiem partii Lepsza Polska.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)