ŚwiatAwionetka runęła na lotnisko Bemowo - nie żyją dwie osoby

Awionetka runęła na lotnisko Bemowo - nie żyją dwie osoby

Dwie osoby zginęły w wypadku awionetki na warszawskim lotnisku na Bemowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku doszło przy próbie lądowania, zginęli instruktor i uczeń.

01.05.2012 | aktual.: 01.05.2012 18:41

- Po manewrze startu instruktor zgłosił awarię, chciał zawrócić, podejść do lądowania i wtedy nastąpił wypadek - dodał. Frątczak zaznaczył, że awionetka - ultralekki samolot Liberty - była wykonana z lekkich kompozytowych materiałów. - Jeśli tego typu samolot ma wypadek podczas startu, czyli przy pełnym baku, momentalnie zapala się a szansa na przeżycie jest mała - dodał.

Frątczak powiedział, że zgłoszenie o wypadku straż pożarna otrzymała o godz. 13.49. Dodał, że pożar został ugaszony a straż pożarna zabezpieczyła miejsce wypadku. - Dalsze działania będą prowadzić prokuratorzy, policja oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych - powiedział.

Świadkowie wypadku opowiadają jednak, że straż lotniskowa pojawiła się miejscu katastrofy dość późno. - Służby przyjechały po ok. 10 minutach. Wyglądało to bardzo amatorsko. Strażacy nie byli przygotowani. Musieli zawrócić po odpowiedni sprzęt - relacjonował jeden ze świadków w TVN24. - Dla mnie to jest skandal. Wszyscy stali bezradnie - dodaje kobieta, która widziała wypadek.

Jak powiedział Tomasz Oleszczuk z KSP, Według obecnego stanu wiedzy, ofiarami są uczeń i instruktor, którzy rozbili się prawdopodobnie przy próbie lądowania.

Zbigniew Mrozek, kierownik odpowiedzialny za "Lotnisko Warszawa-Babice" powiedział, że wypadkowi uległ samolot prywatnej firmy lotniczej.

Zobacz także
Komentarze (553)