"Awdijiwskie piekło". 70 proc. strat Rosjan
W sieci opublikowano nagranie z frontu w pobliżu Awdjijwki. Wideo przedstawia zrównane z ziemią rosyjskie pozycje. - 70 procent z 4000-osobowej brygady zostało wymordowanych - twierdzi autor nagrania.
15.02.2024 13:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nagranie pochodzi z jednego z rosyjskich kanałów na Telegramie. Na wideo uwiecznieni są rosyjscy żołnierze, którzy przemierzają linię frontu na wschód od Krasnohoriwki nieopodal Awdijiwki. Na nagraniu widać liczne zwłoki rosyjskich żołnierzy.
- Do bitwy przystąpiła tam brygada złożona z około 4000 żołnierzy rosyjskich, ale obecnie przeżyło tylko 30 procent - oznajmił nagrywający wideo, wskazując na wszechobecne ciała.
- Jest wojna, ale to... to była maszynka do mielenia mięsa. - podkreśla
Analitycy szacują, że w toczonych w rejonie Awdijiwki walkach rosyjskie straty są nawet 13-krotnie wyższe niż ukraińskie.
"Wycofujemy część oddziałów z Awdijiwki"
Sama sytuacja Ukraińców w mieście jest jednak na tyle krytyczna, że część walczących oddziałów otrzymała rozkaz wycofania się. - Wojska Ukrainy przeprowadzają manewr w oblężonym przez siły rosyjskie mieście Awdijiwka w obwodzie donieckim, aby wycofać część swych oddziałów z niektórych obszarów na "korzystniejsze pozycje" - poinformował w czwartek ukraiński rzecznik wojskowy Dmytro Łychowij.
Według rzecznika uruchomiona została zapasowa trasa logistyczna do miasta, ale dostawy do Awdijiwki i ewakuacja z niej są "trudne". Rosja próbuje od miesięcy zdobyć w ciężkich walkach to miasto położone na wschodzie Ukrainy - pisze agencja Reutera.
- W Awdijiwce trwa manewr w niektórych miejscach, aby wycofać nasze jednostki na korzystniejsze pozycje, w niektórych miejscach, aby zmusić (Rosjan) do opuszczenia pozycji - powiedział Łychowij w ukraińskiej telewizji.
- Kluczowym przekazem w odniesieniu do tego wszystkiego jest to, że dostawy do Awdijiwki i ewakuacje stamtąd są trudne - powiedział rzecznik, dodając, iż uruchomiono "rezerwową arterię logistyczną", która została przygotowana z wyprzedzeniem.
Wcześniej w czwartek ukraińska 3. Samodzielna Brygada Szturmowa podała na Telegramie, że została pilnie przerzucona w rejon Awdijiwki w obwodzie donieckim, pisząc o tym odcinku frontu: "Awdijiwskie piekło".