Awaryjne lądowanie samolotu z Melanią Trump. "Dym i zapach spalenizny"
Samolot z żoną prezydenta USA na pokładzie musiał zawrócić do bazy. W trakcie lotu pasażerowie wyczuli zapach spalenizny i zauważyli dym. Jak ustalono, doszło do "mechanicznej usterki".
Melania Trump w środę wsiadła do samolotu lecącego do Filadelfii. Na pokładzie znaleźli się również dziennikarze. Ok. 10 minut po odlocie agenci Secret Service pobiegli na przód samolotu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wtedy zauważono "cienką smugę dymu". Wewnątrz samolotu rozprzestrzeniał się nieprzyjemny zapach. Obsługa samolotu rozdała dziennikarzom mokre ręczniki i poinstruowała, by ich użyć, jeśli zapach stanie się zbyt drażniący.
Samolot zawrócił i bezpiecznie wylądował z powrotem w bazie w stanie Maryland o godz. 9.05 miejscowego czasu. Jak poinformowało NBC News, w trakcie lotu doszło do "mechanicznej usterki".
Zobacz także: Plotki nt. pierwszej damy i prezydenta. Rzecznik Andrzeja Dudy komentuje
Źródło: NBC News, CNN,
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl