Awaryjne lądowanie samolotu we Wrocławiu
Samolot linii Centralwings z Wrocławia do Dublina, który lądował awaryjnie na wrocławskim lotnisku, wystartował w dalszą drogę. Jak poinformowały Centralwings, po dokładnym sprawdzeniu samolotu mechanicy nie znaleźli żadnej usterki i zezwolili na lot.
28.01.2007 12:20
Na pokładzie Boeinga 737-400, dysponującego 162 miejscami pasażerskimi, znajdowało się 157 osób. W trakcie lotu załoga i pasażerowie poczuli w kabinie podejrzany zapach. To skłoniło pilotów do powrotu i lądowania. Najprawdopodobniej do układu klimatyzacyjnego samolotu przedostał się płyn do odladzania samolotu.
Jak zapewniły Centralwings, samolot, który awaryjnie lądował, na bieżąco przechodził wszystkie wymagane prawem przeglądy. Miesiąc temu zakończył najbardziej złożony, czterotygodniowy przegląd w certyfikowanej bazie technicznej PLL LOT.
Przed wylotem - ze względów pogodowych - maszyna była odladzana. Według mechaników, do układu klimatyzacyjnego mógł się wtedy przedostać płyn do odladzania. W efekcie pojawił się podejrzany zapach, który poczuli pasażerowie i członkowie załogi.
"Kapitan podjął decyzję zgodnie z wysokimi procedurami bezpieczeństwa, obowiązującymi w Centralwings. Według nich, wszelkie tego typu oznaki muszą być zdiagnozowane przez certyfikowanych mechaników - czytamy w komunikacie Centralwings.