Awarię prądu mógł spowodować zły stan linii energetycznych
Przyczyną gigantycznej awarii prądu w Szczecinie mógł być zły stan linii energetycznych - twierdzi naukowiec z Politechniki Szczecińskiej, z którym rozmawia "Gazeta Wyborcza".
10.04.2008 | aktual.: 10.04.2008 05:12
Doktor inżynier Paweł Szwed uważa, że tłumaczenie, iż to śnieg zalegający na liniach spowodował ich zerwanie, jest naciągane. Linie się zerwały, bo są do niczego. Stare i wyeksploatowane - mówi naukowiec. Jak dodaje, ze źródeł, do których ma dostęp politechnika wynika, iż możliwości przesyłowe linii są mniejsze niż powinny. Inżynier podkreśla, że przewody są projektowane na znacznie większe obciążenia niż śnieg, który spadł na Szczecin.
Zdaniem Pawła Szweda energetycy, którzy utrzymują, że to pogoda była przyczyną awarii, próbują pozbyć się odpowiedzialności za całą sytuację. Naukowec dodaje, że zarówno słupy, jak i linie są w złym stanie i zbyt rzadko są poddawane konserwacji. (IAR)