Awaria systemu szczepień nie była przypadkiem? MZ: "to jawne kłamstwo"
Jak poinformował w piątek tygodnik "Wprost", awaria systemu szczepień, która miała miejsce 1 kwietnia, miała być nieplanowanym skutkiem akcji Ministerstwa Zdrowia. Resort szybko odniósł się do publikacji. "To jest jawne kłamstwo. Jeżeli nie zostanie sprostowane, sprawę skierujemy do sądu" - napisano na Twitterze MZ.
16.04.2021 14:43
Przypomnijmy, że do awarii systemu szczepień doszło 1 kwietnia. Koordynator ds. Narodowego Programu Szczepień i szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk tłumaczył wówczas zaistniał sytuację "błędem ludzkim".
Według doniesień tygodnika "Wprost", akcja ta miała być nieplanowanym skutkiem działań Ministerstwa Zdrowia. Zdaniem gazety resort miał zorganizować w tym czasie szczepienia dla swoich pracowników.
Awaria systemu szczepień. Ministerstwo Zdrowia chciało zaszczepić swoich pracowników?
Jak czytamy, pracownicy Centrum e-Zdrowia (które należy do resortu zdrowia) mieli otrzymać informację, że zbierane są zapisy na szczepienia. Możliwość rejestracji mieli mieć już w marcu, zaś chętni mieli otrzymać pierwszą dawkę szczepionki już w kwietniu.
Jak dalej wynika z ustaleń gazety, na szczepienie miał móc zarejestrować się każdy, bez względu na wiek i miejsce zamieszkania. Pracownicy resortu nie mieli jedynie możliwości wyboru firmy preparatu. Dostępna miała być tylko AstraZeneca.
Według informacji, które miały zostać potwierdzone w dwóch niezależnych źródłach, cały proces rejestracji miał odbywać się drogą telefoniczną. Do chętnych na szczepienie miał dzwonić przełożony.
Tygodnik opublikował także treść wiadomości mailowej, którą mieli otrzymać 1 kwietnia pracownicy Centrum e-Zdrowia, zgłaszający się na szczepienie. Miało z niej wynikać, że na Internetowym Koncie Pacjenta mogli znaleźć wystawione skierowania na szczepienie.
Awaria systemu szczepień to nie przypadek? Ministerstwo Zdrowia reaguje na doniesienia
Do doniesień tych szybko odniosło się samo Ministerstwo Zdrowia. "To jest jawne kłamstwo. Jeżeli nie zostanie sprostowane, sprawę skierujemy do sądu" - zakomunikował resort na Twitterze pod linkiem do opublikowanego artykułu.
"Stanowczo dementujemy. Nie odbyło się żadne odrębne szczepienie pracowników MZ. Jeżeli ktoś się zaszczepił, to tylko w ramach swojej grupy wiekowej lub priorytetowej np. osób przewlekle chorych. Pracownicy MZ szczepią się na podstawie takiego samego harmonogramu jak inni obywatele" - skomentowano z kolei za pośrednictwem profilu #SzczepimySię, prowadzonego przez Centrum Informacyjne Rządu.
Przeczytaj także: