PolskaAwaria systemu szczepień. 31-latek opowiada, jak zaszczepił się w ciągu jednego dnia

Awaria systemu szczepień. 31‑latek opowiada, jak zaszczepił się w ciągu jednego dnia

W wyniku awarii rządowego systemu szczepień możliwe były nawet szczepienia 30-latków. Potwierdza to historia Olafa Maciejowskiego, 31-letniego prawnika z Krakowa. Zarejestrował się już w nocy 1 kwietnia. Tego samego dnia uzyskał szczepienie przeciwko COVID-19. Tymczasem wielu podobnym szczęśliwcom przekładano wizyty na maj.

Awaria podczas rejestracji na szczepienia. Możliwe było szczepienie nawet 30-latków
Awaria podczas rejestracji na szczepienia. Możliwe było szczepienie nawet 30-latków
Źródło zdjęć: © East News | Grzegorz Bukala/REPORTER
Tomasz Molga

Olaf Maciejewski to jak dotąd najmłodsza z osób, które pochwaliły się, że skorzystały z awarii informatycznego systemu zarządzającego szczepieniami przeciwko COVID-19. W rozmowie z WP potwierdził, że otrzymał pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneca.

- Po meczu polskiej reprezentacji piłkarskiej do późna nie kładłem się spać. Około godz. 2 w nocy przeczytałem w mediach społecznościowych wpis jednego z dziennikarzy, że system szczepień umożliwia rejestrację młodszych roczników. Zalogowałem się i wybrałem najbliższy wolny termin, czyli 1 kwietnia - relacjonuje Olaf Maciejowski.

Podkreśla, że jest zwolennikiem szczepień. Jeszcze w styczniu przez serwis Ministerstwa Zdrowia zadeklarował chęć zaszczepienia. Najprawdopodobniej dlatego system wygenerował mu skierowanie z datą wystawienia 13 stycznia. Prawnik z Krakowa i co najmniej kilkadziesiąt tysięcy innych osób w Polsce otrzymało terminy szczepień wyznaczone na kwiecień.

Rankiem 1 kwietnia wybuchł chaos w sprawie rejestracji szczepień. Rządowy koordynator Michał Dworczyk tłumaczył dziennikarzom, że "doszło do jakiejś pomyłki" w systemie. Jej efektem było to , że osoby z młodszych roczników (minister mówił tylko o 40-latkach) mogły zarejestrować się na szczepienie.

Duża liczba zgłoszeń przez internet spowodowała informatyczny paraliż punktów szczepień, gabinetów działających w ramach systemu e-rejestracja. W aptekach nie można było odczytać elektronicznych recept.

Gdy system został odblokowany zaczęło się gorączkowe przekładanie terminów szczepień młodszych pacjentów. Wyjątkiem byli pacjenci zapisani na najbliższe dni osoby powyżej 50. roku życia.

To nie ma logiki, to była loteria

Tymczasem szczęście nie opuszczało 31-letniego prawnika, który mimo trwającego chaosu informacyjnego zmierzał już do punktu szczepień w Krakowie. - Jedna z pań nieco się zdziwiła, widząc, że jestem w młodym wieku. Zastanawialiśmy się, czy system mnie przepuści. Nie było z tym żadnego problemu - relacjonuje.

- Nie mam wyrzutów sumienia, że zostałem zaszczepiony wcześniej niż starsi. Tak działał ten system, a ja nie miałem na to żadnego wpływu. Uważam też, że skoro część seniorów nie przychodzi na szczepienia, to osoby młodsze, które chcą się szczepić, powinny mieć taką możliwość - podsumowuje rozmówca WP.

"Tu nie ma logiki, to po prostu loteria. A mi udało się wylosować szczęśliwie" - skomentował na Twitterze, pokazując skierowanie z terminem podania drugiej dawki.

Chaos wokół szczepień. Wywoła go "suma drobnych zdarzeń"

W piątek rano minister Michał Dworczyk ponowie próbował wytłumaczyć, jak doszło do błędów w rejestracji na szczepienia. Wspomniał, że do czwartkowej sytuacji doprowadziła: "suma drobnych zdarzeń, które nie powinny się zdarzyć. Są mało prawdopodobne, ale się pojawiają i do tego w tym samym momencie".

- Przez pomyłkę 60 tys. osób powyżej 40. roku życia zarejestrowało się na kwiecień. O godz. 10 automatyczny system zacznie do nich dzwonić z propozycją nowych terminów na maj. Każda z tych osób będzie mogła się wtedy zaszczepić - poinformował Dworczyk.

W tej sprawie są jednak informacje, które nie pasują do wersji wydarzeń przedstawianej przez ministra Dworczyka. 1 kwietnia o godz. 7 koordynatorzy w punktach szczepień dostali informację z Ministerstwa Zdrowia o zniesieniu kryterium wiekowego szczepionych osób.

"Ministerstwo Zdrowia oraz Narodowy Fundusz Zdrowia wyrażają zgodę na zapisy pacjentów poniżej 70. roku życia na szczepionki Pfizer, oraz Moderna. Tym samym znosimy kryterium rodzaju szczepionki. Prosimy o pilne wystawienie kalendarzy i zapisanie pacjentów czekających w zeszytach" - czytamy w tym komunikacie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (668)