Awaria silników przyczyną środowej katastrofy samolotu
Środowa katastrofa tureckiego samolotu pasażerskiego w rejonie lotniska w Amsterdamie, w której zginęło 9 osób, mogła być spowodowana awarią silników. Jak oświadczył prezes Urzędu Bezpieczeństwa Transportu Pieter van Vollenhoven samolot runął z nieba prawie pionowo, co sugeruje przerwanie pracy silników. Dodał, iż nie ustalono jeszcze, co było tego przyczyną.
Lecący ze Stambułu do Amsterdamu Boeing 737-800 Tureckich Linii Lotniczych osiadł w polu, około półtora kilometra przed początkiem pasa startowego portu lotniczego Schiphol. Przy zetknięciu z ziemią kadłub samolotu rozłamał się na trzy części. Śmierć poniosło trzech spośród siedmiorga członków załogi i sześciu spośród 127 pasażerów. Ponadto 31 osób doznało ciężkich obrażeń, sześć z nich jest w stanie krytycznym.
Van Vollenhoven poinformował, że podjęta w Paryżu analiza zapisów rejestratorów pokładowych może być ukończona już w piątek, ale jego urząd przedstawi swe wstępne ustalenia prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu. Jak zaznaczył, jakość zapisów jest bardzo dobra.