Awantura w TVP Info. Poseł KO do Tarczyńskiego: "Odleciał pan i to w szybkim tempie"
- Stwierdzenie, że polski rząd się lansuje, jest obrzydliwe - mówił na antenie TVP Info europoseł PiS Dominik Tarczyński. Chodziło o sprawę Polaka w śpiączce w Wielkiej Brytanii. - Pan jest większym lanserem i dlatego to boli - odpowiedział poseł Koalicji Obywatelskiej. Po tych słowach Tarczyński zaczął wywód, którego mimo upomnień prowadzącego, nie chciał skończyć.
Program "Woronicza 17" w TVP Info w sobotę prowadził Michał Rachoń, który podczas rozmowy poruszył m.in. temat Polaka znajdującego się w śpiączce w szpitalu w Wielkiej Brytanii.
Awantura w TVP Info. Polak w śpiączce w Wielkiej Brytanii
Przypominamy: trzy miesiące temu u Polaka mieszkającego w Anglii doszło do zatrzymania serca na co najmniej 45 minut, co - według lekarzy z Wielkiej Brytanii - spowodowało poważne i trwałe uszkodzenie mózgu. Szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie mężczyzny od aparatury podtrzymującej mu życie.
Do wniosku przychyliły się mieszkające w Anglii dzieci oraz żona poszkodowanego. Przeciwna tej decyzji jest jednak pozostała część rodziny, dlatego temat wzbudza wiele kontrowersji, a w sprawę zaangażowali się przedstawiciele polskiego rządu, którzy chcą, aby Polak został ubezwłasnowolniony i przetransportowany do Polski. Zgodę na to wyraził Sąd Okręgowy w Warszawie. Pisaliśmy o tym tutaj.
Zdaniem Roberta Kropiwnickiego z KO - jednego z gości programu TVP Info - politycy próbują się na tej sprawie lansować. - Najgorzej, kiedy to politycy będą określać, kto jest żywy, a kto nie. To powinni robić medycy i etycy - mówił Kropiwnicki. Anna Maria Żukowska podkreślała, że najważniejsze jest zdanie najbliższej rodziny mężczyzny, czyli żony i jego dzieci, którzy z nim mieszkali. - Rodzice czy siostra nie widzieli go od kilku lat. Sprowadzenie tego człowieka w takim stanie i narażanie go na podróż samolotem jest niehumanitarne - oceniła polityk Lewicy.
Michał Rachoń dopytywał jednak, czy "humanitarne jest pozbawianie go pożywienie i wody". - To nie jest tortura? - pytał.
"Pan jest jeszcze większym lanserem i dlatego to boli"
Europoseł PiS Dominik Tarczyński stwierdził, że dla niego jako katolika, "obraźliwym jest, aby przedstawicielka skrajnie antykatolickiego środowiska tłumaczyła nauczanie Kościoła, bo nie ma na to żadnego mandatu moralnego". Żukowska odpowiedziała, że "lewica nie jest antykatolicka".
- Jeżeli chodzi o wypowiedzi Roberta Kropiwnickiego, nazywanie działań polskiego rządu lansem, jest po prostu obrzydliwe - mówił Tarczyński. - Pan jest jeszcze większym lanserem i dlatego to pana boli - odpowiedział polityk Koalicji Obywatelskiej.
- Ratowanie jest obowiązkiem, a nie lans, wam się już wszystko pomyliło - wtrącił Kropiwnicki. Tarczyński zaczął opowiadać, że rodzina mężczyzny dzwoniła do niego i Anity Czerwińskiej, przez co całe święta "spędzili na telefonie, ratując Polaka w śpiączce". - Nikt się tym nie chwalił. Tak samo jak nie chwaliłem się tym, że wyciągnąłem z więzienia czterech lewicowych muzyków i nie opowiadałem o tym, nie puszyłem się - mówił Tarczyński.
A kiedy prowadzący upomniał europosła PiS, aby wrócił do tematu, ten mówił dalej. - Proszę pana, pana ego odlatuje - skomentował Kropiwnicki. Tarczyński kontynuował jednak swoją wypowiedź, zarzucając opozycji m.in. to, że uważają, iż "życie ich rodaka jest bezcelowe". - To jest różnica między nami a wami - mówił Tarczyński. - Nie powiedziałam tego, proszę nie kłamać, odleciał pan i to w bardzo szybkim tempie - komentował Kropiwnicki.
"Rząd PiS jest za życiem"
Dominik Tarczyński - mimo upomnień prowadzącego i pytań o to, czy go słyszy - mówił dalej. - Rząd PiS jest za życiem, za cywilizacją życia, ratujemy ludzi bez względu na ich poglądy - podkreślał europoseł PiS.
Źródło: TVP Info