Awantura w Sejmie. "To jest idiota", "chłopaczku" podczas dyskusji o samolotach
Burzliwy przebieg obrad sejmowej komisji obrony ws. zakupu samolotów dla VIP-ów. Opozycja oskarżała resort obrony o złamanie prawa i faworyzowanie jednego producenta. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości postanowili więc zakończyć dyskusję, co wywołało kolejne wzburzenie polityków ugrupowań opozycyjnych.
07.06.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:21
"To idiota jest", "Weź te ręce!" czy "Chłopaczku" - takimi wyzwiskami zakończyła się rozmowa parlamentarzystów na temat decyzji MON ws. zakupu trzech samolotów z wolnej ręki - informuje RMF FM.
Dyskusja na posiedzeniu komisji miała burzliwy przebieg już na początku, kiedy podnoszono kwestie proceduralne. Czesław Mroczek (PO) na wstępie wyraził pogląd, że termin posiedzenia komisji został wyznaczony wbrew regulaminowi Sejmu, samodzielnie przez przewodniczącego komisji Michała Jacha (PiS)
. Poseł Jach odpowiadał, że zarzuty są nieuzasadnione i posiedzenie odbywa się zgodnie z przepisami.
Emocje wywołało także przegłosowanie wniosku o zakończenie możliwości zadawania pytań. "Będzie wam łatwiej zamiatać pod dywan", "to łamanie regulaminu sejmu", "możecie przegłosować, że dziś jest niedziela" - wołano z sali.
Kownacki wyjaśnia, opozycja nadal oskarża
Odpowiedzialny za zakup samolotów dla najważniejszych osób w państwie wiceszef MON Bartosz Kownacki przekonywał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - W przetargu okazało się, że tyko jeden producent ma samolot, który spełnia wszystkie nasze wymagania: od zasięgu po pojemność maszyny, i że mogliśmy kupić samoloty z wolnej ręki albo odłożyć zakup na kolejne lata - mówił zastępca Anotniego Macierewicza.
- To jakby udać się do salonu samochodowego, w którym jest tylko jedna marka, uznając, że innych samochodów nie ma - odpowiadał Cezary Tomczyk z PO.
Po posiedzeniu komisji posłowie Platformy wystąpili na konferencji prasowej w Sejmie. Według Mroczka "wiceminister Kownacki próbował przedstawić swoją wersję sytuacji w momencie, gdy znane jest orzeczenie KIO, że zamawiający, MON, działało w tym postępowaniu w ramach z góry podjętego zamiaru, by zlecić ten wielki kontrakt za 2 mld firmie Boeing".
Mroczek przekonywał, że na posiedzeniu komisji posłowie PO próbowali zabrać głos, ale "okazało się, że ich głosy są niesłuszne, nie powinny padać i nie mogą być tolerowane". Jego zdaniem, "nie udało się ministrowi Kownackiemu przekonać opinii publicznej, a nawet własnych posłów". - To kolejny przykład, gdy PiS zamyka usta opozycji - oświadczył Mroczek.
W czwartek informacjami MON dotyczącymi zakupu samolotów dla VIP zajmie się sejmowa speckomisja.
Źródła: RMF FM, PAP