Awantura w samolocie. Polak dostał nauczkę
Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych z placówki Straży Granicznej we Wrocławiu mieli ostatnio pełne ręce roboty. W piątek musieli uporać się mężczyzną, który na pokładzie samolotu jeszcze przed startem zaczął sprawiać problemy. Dzień później z pokładu innej maszyny nadeszło zgłoszenie o czterech awanturujących się nietrzeźwych pasażerach.
Awantura w samolocie. Polak dostał nauczkę
Piątkowy incydent miał miejsce w samolocie lecącym do Wenecji. Załoga wezwała funkcjonariuszy Straży Granicznej po tym, gdy mężczyzna odmówił stosowania się do poleceń załogi oraz był agresywny wobec innych pasażerów. Wszystko to - jak przekazano - "stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu" .
"43-letni obywatel Polski na widok funkcjonariuszy SG uspokoił się i poprosił o możliwość samodzielnego opuszczenia pokładu samolotu" - przekazał w komunikacie Nadodrzański Oddział Straży Granicznej.
Po wyprowadzeniu z samolotu mężczyzna został wylegitymowany. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że nie wykonywał poleceń kapitana, a następnie przeprosił za swoje zachowanie.
To jednak nie pomogło mu uniknąć kary. Został na niego nałożony mandat w wysokości 200 złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: na rondzie pod prąd. Tak zirytowany kierowca bmw ominął korek
Pijani chcieli lecieć do Anglii. Zostały użyte kajdanki
Podobna sytuacja miała miejsce na lotnisku we Wrocławiu też w sobotę. Tym razem w samolocie do Manchesteru awanturowało się czterech Polaków, którzy również nie stosowali się do poleceń załogi.
"Zachowanie pasażerów wskazywało na spożycie alkoholu, utrudniało pracę załogi oraz uprzykrzało innym komfort podróży. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze SG z Zespołu Interwencji Specjalnych, którzy podjęli interwencję, wykorzystując środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek" - napisano w wydanym później komunikacie Straży Granicznej.
Badanie alkomatem tylko potwierdziło podejrzenia. Wszyscy spożywali wcześniej alkohol. Niesforni pasażerowie zostali ukarani mandatami w wysokości 500 złotych każdy.
Przeczytaj też:
Źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej
