Awantura w samolocie do Tel Awiwu. Pasażer nie chciał usiąść obok kobiety
Samolot z Rzeszowa do Tel-Awiwu wystartował w poniedziałek z 20-minutowym opóźnieniem. Na pokładzie awanturował się pasażer. Obsługa lotu wezwała straż ochrony lotniska.
08.10.2018 | aktual.: 08.10.2018 13:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samolot miał odlecieć o godz. 5.50. Na pokładzie doszło jednak do awantury - dowiedział się dziennik.pl. Jednemu z mężczyzn nie podobało się, że musi siedzieć obok kobiety. Jak wynika z relacji świadków, które opisuje portal, mężczyzną był ortodoksyjny Żyd, który odmówił siedzenia przy kobiecie. Skrajnie konserwatywni Żydzi są zwolennikami polityki segregacji płci.
Obsługa próbowała znaleźć dla pasażera inne miejsce, ale nie było takiej możliwości, bo samolot był pełen. Kiedy mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie, wezwano straż ochrony lotniska.
Incydent w samolocie potwierdza rzecznik prasowy portu lotniczego Jasionka w Rzeszowie.
- Faktycznie, doszło do takiego incydentu. Do awanturującego się pasażera została wezwana straż ochrony lotniska, ale nie musiała interweniować. Stali na schodach samolotu. W tym czasie obsługa lotu przekonywała pasażera, żeby usiadł na wyznaczonym miejscu. Tak też się stało i samolot odleciał - powiedział Wirtualnej Polsce Marcin Kopacz.
- Maszyna wystartowała z 20-minutowym opóźnieniem - powiedział portalowi dziennik.pl Konrad Majszyk z biura prasowego PLL LOT.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl