Awantura na komisji. Kowalski podniósł głos i się zaczęło

Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i immunitetowych rozpatruje w środę wniosek Prokuratora Krajowego z dnia 19 czerwca 2024 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego.

Podczas gdy prokurator Piotr Woźniak odczytywał zarzuty wobec Romanowskiego, na sali, zrobił się zamęt. Było słychać jakieś szepty. W pewnym momencie prok. Katarzyna Kwiatkowska zwróciła się do przewodniczącego komisji. - Dwaj panowie posłowie grożą prokuratorom popełnieniem przestępstwa z art. 231 KK. Chcę panom powiedzieć, że prokuratorzy to nie są ci, którzy byli za waszych czasów - powiedziała Kwiatkowska. Po tych słowach sala zawrzała.

Posłanka PiS Anna Paluch krzyknęła do przewodniczącego. - Czy pan prowadzi tę komisję i udziela głosu, czy każdy udziela głosu jak chce - wrzeszczała Paluch. - No, pani nie udzieliłem to na pewno - odparł przewodniczący Jarosław Urbaniak z PO. Następnie posłowie PiS zaczęli zaczepiać prokurator Kwiatkowską.

- Zgadzamy się, jest pani nielegalnie umocowanym prokuratorem - zwrócił się Kowalski do Kwiatkowskiej. - Ja jestem prokuratorem od 30 lat - odparła. - Nie proszę pani, jesteście tu w mojej ocenie nielegalnie, nie macie umocowania. Prokuratura Krajowa jest nielegalnie przejęta. Cokolwiek pani nie zrobi 3,5 roku minie szybciej i również będziemy oceniać posiedzenie komisji pod kątem przekroczenia odpowiedzialności i uprawnień 231 kropka - rzucił znów Kowalski. W tym samym czasie, przewodniczący próbowała coś powiedzieć.

- To, że wy dziś atakujecie posłów wymyślonymi zarzutami, będzie oceniane, dziękuję. Proszę dalej mówić, bo to jest dobry materiał dowodowy - powiedział Kowalski. - Panie pośle, proszę przestać i proszę nie straszyć prokuratorów, bo ja słyszałem, jak pan mówił o zastosowaniu artykułu 231 - przewodniczący komisji zwrócił uwagę Kowalskiemu.

Prokurator Katarzyna Kwiatkowska powiedziała, że popiera wniosek Prokuratora Krajowego o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego.

Poinformowała, że "zespół śledczy numer 2 Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo, które dotyczy nieprawidłowości w zakresie zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy postpenitencjarnej w latach 2016-2023". Dodała, że dotychczas postawiono zarzuty 11 osobom, a wysokość szkody poniesionej przez Skarb Państwa wynosi 112 mln zł.

- Podstawę złożonego wniosku stanowi zebrany w sprawie materiał dowodowy, którego ocena prawno-karna pozwoliła wydać postanowienie o przedstawieniu 11 zarzutów Marcinowi Romanowskiemu - poinformowała. Powiedziała, że "jednym z nich jest udział posła w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnieniu przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków jak również poświadczanie nieprawdy w dokumentach i wyrządzanie szkody wielkich rozmiarów w mieniu Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych w tym przez inne osoby".

Usłyszeli krzyk z lasu. 17-latka odnaleziona na mokradłach

List od Kaczyńskiego. Ziobro zabrał głos

"Pisowska minister podpisała". Tusk reaguje na falę krytyki