Awantura o parówkę Patrycję. Rodzice mają pretensje do sieci Biedronka
W sieci sklepów Biedronka debiutowała niedawno nowa akcja promocyjna - Gang Mocniaków. To pluszowe zabawki, które wyglądają jak produkty żywnościowe. Jedna z zabawek wywołała burzę wśród klientów. Parówka Patrycja budzi kontrowersję.
Nowa kampania promocyjna Biedronki, znanej jako Gang Mocniaków, przyciągnęła wzrok wielu klientów. Chociaż sieć sklepów jest już znana z wcześniejszych podobnych akcji, takich jak Gang Świeżaków czy Gang Słodziaków, to tym razem jedna z maskotek wywołała spore kontrowersje.
Wśród wielu pluszowych maskotek, które przypominają produkty spożywcze - od kremu Krzyś, poprzez awokado Adaś, aż po banana Benka, jedna wyróżnia się na tle pozostałych. Mowa o parówce Patrycji, która stała się przedmiotem burzliwych dyskusji w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie dyktatorów. Pierwsze nagranie Putina z Kim Dzong Unem
Dla niektórych klientów, nazwanie maskotki imieniem "Patrycja" to potencjalne źródło prześmiewek wśród dziewczynek noszących to imię. Komentarzy w stylu "Parówka Patrycja - tylko cieszyć się, że dziecko ma inaczej na imię" nie brakuje na facebookowym profilu Biedronki.
Niektórzy klienci byli bardziej krytyczni w swoich komentarzach, wyrażając swoje niezadowolenie w dość ostrym tonie. Mimo to, nie wszyscy byli przeciwni. Pani Patrycja napisała: "Mi się za to bardzo podoba i owszem czuję się wyróżniona".
Gang Mocniaków. Biedronka zabrała głos
Nie tylko kwestia imienia pluszowej parówki stała się źródłem niezadowolenia. Część internautów zwróciła uwagę na niezdrowy charakter niektórych produktów reprezentowanych przez maskotki, takich jak krem czekoladowy czy oranżada.
Odpowiadając na te komentarze, przedstawiciel Biedronki stwierdził, że wierzą w zbilansowaną dietę i że dobrej jakości produkty nie zawsze muszą być szkodliwe. Chociaż nowa akcja promocyjna Biedronki dopiero się rozpoczęła, już wywołała wiele emocji wśród klientów.