Komunikat policji ws. szarpaniny z Kaczyńskim. "Nikt ponad prawem"

W niedzielę politycy PiS pojawili się pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a następnie monumentem ofiar, które zginęły pod Smoleńskiem. Doszło do przepychanek. Warszawska policja wydała w tej sprawie komunikat.

167. miesięcznica katastrofy smoleńskiej167. miesięcznica katastrofy smoleńskiej
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Mateusz Czmiel

"Podczas zabezpieczeń często dochodzi do naruszeń prawa, również przez osoby posiadające immunitet. Takie zachowania są przez nas rejestrowane. Gdy ujawnimy przypadki naruszenia norm prawnych przez osoby posiadające immunitet, kierujemy do marszałka Sejmu wniosek o jego uchylenie" - czytamy w komunikacie warszawskiej policji.

Policja: Nikt nie jest ponad prawem

Jak dodano, "dotyczy to wszelkich wydarzeń. Zarówno w czasie zgromadzeń w trybie zwykłym, jak również tych mających charakter cykliczny, a odbywających się 10 dnia każdego miesiąca. Nikt nie jest ponad prawem!" - podkreślono.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bosak o słowach polityków PiS. "Ja nie jestem na sprzedaż"

W ten sposób policja skomentowała awanturę pod pomnikiem smoleńskim. W kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. delegacja polityków PiS z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim na czele pojawiła się pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.

Złożyli wieńce pod pomnikiem. Doszło do przepychanek

Przed pojawieniem się polityków PiS, na placu Piłsudskiego wieniec złożyli aktywiści, na czele ze Zbigniewem Komosą, którzy w każdą miesięcznicę katastrofy smoleńskiej składają przed pomnikiem na placu Piłsudskiego wieniec o treści: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".

Gdy politycy PiS przechodzili przed pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, byli zasłaniani, tak, by niewidoczne dla nich były banery aktywistów. Na transparentach umieszczono napisy: "Pamiętamy" ze zdjęciami ofiar oraz "Smoleńsk 2010 Pamiętamy!".

Wydarzeniom na pl. Piłsudskiego towarzyszyły okrzyki: "gryzie cię sumienie", "sumienia nie zagłuszysz", "kiedy skończysz tę szopkę", "gdzie jest wrak?", "skończ te kłamstwa, minęło 14 lat", "Kamiński do więzienia... Wąsik też".

Zbigniew Komosa, warszawski przedsiębiorca składający w każdą miesięcznicę katastrofy smoleńskiej wieniec, zapytany przez PAP o niedzielne wydarzenia na pl. Piłsudskiego, powiedział, że nie zadziało się nic nowego.

- Jak zwykle, miał być przeprowadzony przemocowy atak na wieniec, który obywatele składają tu co miesiąc. Tym razem w wykonaniu posłów PiS - Marka Suskiego i Jarosława Kaczyńskiego - na ich nieszczęście uniemożliwiliśmy im to - powiedział Zbigniew Komosa.

- Staliśmy przy wieńcu, "straż porządkowa 2024" próbowała nas stąd przepchnąć. Nie podobało im się to, że wieniec trafił pod pomnik - relacjonował.

Dodał, że następnie poseł PiS Marek Suski próbował zabrać wieniec. - Uniemożliwiły mu to - zaznaczył. - Było tłoczno i zrobiło się niebezpiecznie - dodał Komosa.Do wieńca podszedł też Jarosław Kaczyński, padły słowa: "znowu PiS-owskie bydło kradnie nasz wieniec".

- Nikt z nas nie miał zamiaru nikogo atakować. Atak przyszedł z drugiej strony. Wychodzi na to, że przez te 6 lat, gdy policja odgradzała nas w parku Saskim, trzymała nas w kordonach, i odgradzała nas od placu Piłsudskiego, kiedy Jarosław Kaczyński tu przychodził, to wychodzi na to, że policja chroniła nas przed Kaczyńskim, a nie Kaczyńskiego przed nami - podsumował niedzielne wydarzenia Zbigniew Komosa.

Macierewicz, Suski, Terlecki, Wąsik, Kamiński

Aktywiści przyszli z banerami m.in.: "Kłamstwo Smoleńskie", "Delegalizacja PiS JesteśmyNaTAK", "Kierunek Wronki Towarzysze", "Tylko tyle wam zostało" (ze świnią wyjącą do księżyca z logiem PIS-u na księżycu i świni), "PiS opamiętaj się nie dziel Polaków wyręczasz Putina" oraz baner z wulgarnymi słowami, których użył Jarosław Kaczyński miesiąc temu, w stosunku do jednego z aktywistów.

Na pl. Piłsudskiego oprócz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego obecni byli także m.in.: Antoni Macierewicz, Marek Suski, Ryszard Terlecki, Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik.

źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazywa się... Konfederacja
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazywa się... Konfederacja
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie
Niemiecka prasa: Polska powinna żądać reparacji także od Rosji
Niemiecka prasa: Polska powinna żądać reparacji także od Rosji