"Autostrada życia". Ukraińcy bronią jej "za wszelką cenę"
Jeden z ukraińskich oddziałów "za wszelką cenę" broni drogi T0504 między Bachmutem a Konstantynówką. - Tylko ona nam pozostała - powiedział dowódca 24. wydzielonego batalionu szturmowego. "Autostradą życia" obrońcy dostarczają uzbrojenie i ewakuują rannych z Bachmutu. Utrzymanie korytarza jest dla obrońców kluczowe.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Bachmut stanowi obecnie "epicentrum działań bojowych". Jeden z ukraińskich oddziałów "za wszelką cenę" chroni "autostrady życia" - drogi T0504 między Bachmutem a Konstantynówką - informuje "The Washington Post".
- To jedyna droga, która nam pozostała, dzięki niej możemy ewakuować rannych i zmarłych - oświadczył mjr Oleksandr Pantsernyi, dowódca 24. wydzielonego batalionu szturmowego, jednostki odpowiedzialnej za obronę korytarza. Zdaniem wojskowego T0504 umożliwia "podtrzymywanie walki (w Bachmucie - przyp. red.) poprzez umożliwienie dostaw uzbrojenia, wody, a także kolejnych oddziałów".
- Jeśli my nie wykonamy naszej pracy, obrona miasta potrwa maksymalnie dzień lub dwa - podkreślił Pantsernyi. - Wszyscy ludzie, którzy tam są, zostaliby tam już na zawsze - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mołdawia będzie kolejna po Ukrainie? USA ostrzega, a świat przygląda się z niepokojem. "Łatwy cel"
Rosjanie doskonale wiedzą, jaką rolę dla obrońców odgrywa "autostrada życia". Według relacji ukraińskich żołnierzy wojska Putina próbowały już "poszatkować ją artylerią", by całkowicie ją zablokować.
Obrońcy z 24. wydzielonego batalionu szturmowego w rozmowie z "The Washington Post" relacjonowali swoje codzienne zmagania na froncie. Żołnierz o pseudonimie Hook wspomniał o tym, że m.in. obrona T0504 jest "coraz trudniejsza i bardziej ryzykowna" ze względu na powolne dostawy zachodniego uzbrojenia. - Bitwy o Bachmut zbierają żniwo w jednostce - podkreślił wojskowy o pseudonimie Chichen. - Najczarniejszy dzień to ten, w którym przeprowadzono jesienną operację na północny wschód od miasta, w wyniku której zginęło, zostało rannych lub zaginęło ponad 150 żołnierzy. Nawet jeśli wygrywasz, wciąż przegrywasz - powiedział. - Stajesz do walki wiedząc, że to będzie piekło - dodał.