Autobus staranował dziewięć aut

Karambol na jednym z głównych skrzyżowań we Wrocławiu. W zderzeniu dziewięciu samochodów osobowych i autobusu miejskiego zostały ranne cztery osoby. Kierowca autobusu MPK najprawdopodobniej zasłabł i staranował auta, czekające na zielone światło. Miejski przewoźnik zapewnia, że autobus był sprawny techniczne i przeszedł ostatnio badania na stacji diagnostycznej. Policja ostrzega, że do wieczora w południowej części Wrocławia tworzyć się będą korki.

(WP.PL,wroclaw.pl/Przemysław Wronecki/jast)

Wypadek wydarzył się po godz. 13.00 na skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich i al. Hallera. Ranni to kierowca autobusu oraz pasażerowie aut.

Autobus staranował samochody na wysokości przystanku tramwajowego. Rozbite auta stoją na odcinku kilkudziesięciu metrów.

- Zjechał z prawego pasa na lewy i uderzył w pojazdy czekające na czerwonym świetle - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Kierowca autobusu MPK linii nr 133 najprawdopodobniej zasłabł. Mężczyzna jest w szoku. Agnieszka Korzeniowska z MPK we Wrocławiu powiedziała w rozmowie z TVN24, że autobus był sprawny techniczne i przeszedł ostatnio badania na stacji diagnostycznej.

Kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami w ruchu w południowej części stolicy Dolnego Śląska.