ŚwiatAustria zgodna z Polską w sprawie Nicei

Austria zgodna z Polską w sprawie Nicei

Kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel zapewnił po spotkaniu z premierem Leszkiem Millerem, że jego kraj jest tego samego zdania co Polska w sprawie nicejskiego systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej. Dodał, że jest "absolutnie za tym, by w preambule do unijnej konstytucji znalazło się odniesienie do tradycji chrześcijańskich".

31.10.2003 18:00

Konferencja międzyrządowa, która ma wypracować projekt konstytucji europejskiej, była głównym tematem rozmowy Schuessela i Millera w Wiedniu.

"Jesteśmy tego samego zdania, jeśli chodzi o decyzje, które zapadły w Nicei, dotyczące ważenia głosów" - podkreślił kanclerz Austrii na konferencji prasowej. Przypomniał, że Austria była obecna w Nicei podczas prac nad traktatem. Przed Niceą "dyskutowaliśmy, czy nie może być wprowadzony wariant prostszy, jeśli chodzi o ważenie głosów, na przykład '50-50', czyli 50% państw i 50% ludności" - dodał.

Schuessel podkreślił też, że system nicejski ma tę zaletę, że został zaaprobowany przez kraje Piętnastki i przez przyszłych członków UE. "Wszystkie kraje kandydujące przygotowały swoje referenda (akcesyjne) pod kątem decyzji nicejskich" - zaznaczył.

Również Miller podkreślił, że Traktat Nicejski został nie tylko przyjęty, ale i ratyfikowany we wszystkich państwach Unii, a w Irlandii - jak dodał - odbyły się dwa referenda. "Kiedy odbywał się proces ratyfikacyjny, w państwach UE nie słyszeliśmy, że to jest zły traktat. Przeciwnie, skoro parlamenty go ratyfikowały, musiały być przedstawione jego zalety" - dodał premier.

Jak podkreślił, Polska nie uczestniczyła w decyzjach podejmowanych w Nicei. "Ale odnoszę wrażenie, że jesteśmy do tych decyzji przywiązani bardziej niż niektórzy autorzy traktatu" - powiedział Miller.

Schuessel ze swojej strony zaznaczył, że Polska i Austria mają bardzo podobne, niemal identyczne stanowiska dotyczące także m.in. równoprawnej rotacji przewodnictwa w UE oraz w kwestii komisarza dla każdego kraju, który ma prawo głosu. Powiedział też, że jego piątkowe spotkanie z szefem polskiego rządu było spotkaniem "za czymś, po stronie czegoś, a nie było ukierunkowane przeciwko komuś".

Miller, pytany przez dziennikarzy o sprawę zawarcia w preambule unijnej konstytucji odwołania do tradycji chrześcijańskich, podkreślił, że Polsce bardzo na tym zależy. "Uważamy, że ten zapis jest potrzebny z punktu widzenia prawdy i uczciwości historycznej" - oświadczył.

Polskie stanowisko w tej sprawie wspierał kanclerz Austrii. "Tu stoi przedstawiciel socjaldemokracji" - powiedział, wskazując na Millera. "Ja w swojej osobie jestem zwolennikiem chrześcijańskiej demokracji. Dla mnie jest to sprawa absolutnie naturalna, aby popierać inicjatywę odzwierciedlenia w konstytucji tradycji chrześcijańskich" - podkreślił.

Jak dodał, nie chodzi o to, aby zmusić kogoś, by uwierzył. "Jest to wskazanie na to, skąd Europa pochodzi i co Europa sobą przedstawia. Uważamy, że nie możemy negować tego pochodzenia, że ono jest ważne pod kątem przyszłości" - zaznaczył kanclerz. "Dlatego z mojej strony jest absolutne tak, jeśli chodzi o tego typu inicjatywę" - powiedział.

Dziennikarze pytali polskiego premiera, czy aby utrzymać nicejski system ważenia głosów jest gotów na to, aby konferencja międzyrządowa nie odniosła sukcesu w grudniu. Miller podkreślił, że czas jest ważny, ale jeszcze ważniejsza jest jakość decyzji i jakość ustaleń.

"Oczekujemy, że prezydencji włoskiej uda się zakończyć konferencję międzyrządową w przewidzianym terminie, ale oprócz czasu jest jeszcze jakość decyzji, które potem będą rzutować na wiele lat i kształtować przyszłość UE" - zaznaczył.

Późnym popołudniem premier zakończył kilkugodzinną wizytę w Wiedniu.

Źródło artykułu:PAP
Austrianiceaue
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)