Austria blokuje Bułgarów i Rumunów. Wiedeń podtrzymał swoje "nie"
Austria utrzyma swoje weto w sprawie rozszerzenia strefy Schengen o Bułgarię i Rumunię. Minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg powiedział, że stanowisko Wiednia się nie zmieni, dopóki władze nie zaobserwują spadku liczby osób ubiegających się o azyl. Bułgarzy i Rumuni są rozgniewani.
28.04.2023 | aktual.: 19.10.2023 08:00
Liczba wniosków o azyl w Austrii (nie licząc tych, złożonych przez Ukraińców) wzrosła w ubiegłym roku prawie trzykrotnie do około 110 tysięcy. Z tego powodu w grudniu rząd postanowił zablokować rozszerzenia strefy Schengen.
- Trzeba zrozumieć, że kiedy mamy ponad 100 tys. wniosków o azyl co 12 miesięcy, trudno jest nam jako Austrii po prostu pozwolić, by ten dysfunkcyjny system posuwał się naprzód - powiedział Schallenberg w rozmowie z Politico,
Schallenberg odmówił podania terminu, kiedy Wiedeń mógłby cofnąć swoje weto w sprawie rozszerzenia strefy Schengen. Jednak biorąc pod uwagę, że liczba uchodźców wciąż rośnie, otrzymanie od austriackiej strony zgody wydaje się być nieosiągalne w najbliższym czasie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schallenberg stwierdził, że były oznaki, które jego rząd uznał za zachęcające, jak przedstawiony wcześniej plan działania UE w celu zaostrzenia kontroli granicznych i przyspieszenia procedur azylowych. Jednak, aby zmienić zdanie w sprawie Schengen, władze Austrii chcą namacalnych dowodów, że plany te wdrażane są już w życie.
Uchodźcy w Austrii
Głównym powodem, dla którego Austria ma tak wielu uchodźców, jest to, że inne kraje UE leżące wzdłuż tzw. Austria. Zgodnie z tzw. zasadami dublińskimi za rozpatrzenie sprawy odpowiada kraj, w którym uchodźca wjeżdża na terytorium UE i jest tam zarejestrowany.
Bułgaria i Rumunia od lat zabiegały o przystąpienie do Schengen i zareagowały gniewem na ruch Austrii. Rumunia zabiega o przyłączenie do strefy Schengen od momentu wejścia do UE i oczekiwała uzyskania członkostwa na początku 2023 r.
Każde z tych państw musiało spełnić restrykcyjne wymagania dotyczące ochrony granic zewnętrznych, przeciwdziałania przemytowi ludzi i zarządzania migracją. Według Komisji Europejskiej wywiązały się ze swoich zobowiązań i powinny zostać przyłączone do strefy.