Bułgaria odpowiada Ukrainie ws. samolotów. "MiGi-29? Jakie MiGi?"
Według doniesień medialnych Bułgaria miała przekazać Ukrainie swoje MiG-29. Jednak Ministerstwo Obrony twierdzi, że taka decyzja nie zapadła, a wręcz nigdy nie toczyły się na ten temat żadne dyskusje.
"Yeni Safak" poinformowało o sytuacji związanej z rzekomym przekazaniem należących do Bułgarii myśliwców MiG-29 Ukrainie. Informację o takim kroku miało przekazać CNN, powołując się na dostęp do dokumentów Pentagonu, które rzekomo niedawno wyciekły. W poniedziałek jednak bułgarskie Ministerstwo Obrony wydało w tym temacie stanowcze oświadczenie.
"Ta kwestia nie była omawiana"
Ministerstwo Obrony postanowiło jednoznacznie odnieść się do informacji na temat bezpłatnego oddania swoich myśliwców. Okazuje się, że taki temat w ogóle nigdy nie pojawił się, a tym samym nie był omawiany.
"Ministerstwo Obrony nie prowadziło rozmów w sprawie nieodpłatnego wysłania bułgarskich myśliwców MiG-29 na Ukrainę. Taka decyzja doprowadziłaby do deficytu zdolności, co jest sprzeczne z Konstytucją Republiki Bułgarii" - cytuje oświadczenie Ministerstwa Obrony Bułgarii państwowa agencja informacyjna BTA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Możliwe "porozumienie trójstronne"
Jednocześnie jednak Ministerstwo Obrony zaznaczyło, że nie odrzuca możliwości wprowadzenia w życie tak zwanego "porozumienia trójstronnego", na mocy którego Bułgaria mogłaby oddać część użytkowanego przez siebie sprzętu wojskowego w zamian za broń kompatybilną od państw Sojuszu. Na razie jednak żadne konkretne decyzje nie zapadły w tym temacie.
Do tej pory Ukraina otrzymała radzieckie myśliwce MiG-29 od Polski i Słowacji.