ŚwiatAustralijscy DJ-e nie poniosą konsekwencji za swój "żart"

Australijscy DJ‑e nie poniosą konsekwencji za swój "żart"

Mel Greig and Michael Christian, australijscy DJ-e i autorzy telefonicznego "dowcipu" w którym udawali królową Elżbietę II i księcia Karola - nie poniosą żadnych konsekwencji prawnych, mimo iż po ich "żarcie" samobójstwo popełniła jedna z pielęgniarek pracujących w szpitalu im. Edwarda VII - informuje "Daily Mail". Do incydentu doszło kiedy w szpitalu przebywała ciężarna księżna Catherine.

Australijscy DJ-e nie poniosą konsekwencji za swój "żart"
Źródło zdjęć: © AP | Channel Nine

28.12.2012 | aktual.: 28.12.2012 15:37

DJ-e usiłowali dowiedzieć się czegoś o stanie zdrowia księżnej Cambridge i udając królową oraz księcia Walii, zadzwonili do szpitala. Tam zostali przełączeni do prywatnej pielęgniarki księżnej, która udzieliła im wyczerpujących informacji o stanie zdrowa pacjentki. Przełączyła ich pielęgniarka Jacintha Saldanha, nie podejrzewając podstępu. Kiedy okazało się, że to tylko dowcip, wybuchł skandal.

Skandal zamienił się w tragedię kiedy kilka dni po zdarzeniu Jacintha Saldanha popełniła samobójstwo. Znaleziono ją powieszoną w służbowych pokojach gościnnych szpitala. Australijscy DJ-e zostali oskarżeni o doprowadzenie kobiety do samobójstwa. Zaczęli otrzymywać mejle z pogróżkami. Stacja radiowa zdjęła ze strony internetowej ich "żart" i zawiesiła program, który prowadzili.

Tymczasem - jak udało się dowiedzieć brytyjskiej prasie - Saldanha już co najmniej dwa razy w ciągu ostatniego roku usiłowała popełnić samobójstwo. Brała też leki antydepresyjne przepisane przez lekarza. Zostawiła też trzy listy pożegnalne w których winą za samobójstwo obarcza nie tylko australijskich prezenterów i ich "niesmaczny żart", ale także kierownictwo szpitala w którym pracowała.

Tymczasem australijscy prezenterzy przeprosili w telewizji za swój żart, który miał być niewinnym "dowcipem". Natomiast kierownictwo stacji radiowej zadeklarowała, iż dochód ze wszystkich reklam - do końca 2012 roku - przeznaczy na wsparcie rodziny pielęgniarki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)