Totalne spustoszenie po przejściu cyklonu
Tak jak przewidywali meteorolodzy, Yasi wdarł się do Australii z ogromną prędkością, w porywach sięgającą nawet 300 km/h.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!