Australia cierpi na deficyt mężczyzn
Najnowszy spis ludności wykazał, że Australia cierpi na bezprecedensowy niedobór mężczyzn, których jest już o około 100 tys. mniej niż kobiet - powiadomił internetowy serwis BBC.
Dysproporcja między liczebnością płci uwidacznia się szczególnie w miejscowościach nadmorskich, które przyciągają Australijki poszukujące ciekawszego trybu życia i atrakcyjniejszej pracy.
Tymczasem marzący o wysokich zarobkach młodzi mężczyźni decydują się na ogół na emigrację. Przykładem kraju przyciągającego Australijczyków są Zjednoczone Emiraty Arabskie. Około 12 tys. Australijczyków, głównie mężczyzn w wieku od 25 do 34 lat, mieszka w Dubaju - zauważa demograf Bernard Salt.
Demograficzne obrazy australijskich miast i wsi są jednak całkowicie odmienne. Kobiety w celach edukacyjnych i zarobkowych opuszczają obszary wiejskie na rzecz metropolii, zostawiając za sobą społeczności przepełnione młodymi mężczyznami. Przykładowo, w miejscowości Glenden w północnym stanie Queensland na każdą przedstawicielkę płci pięknej przypada aż 23 kawalerów - podaje BBC.
Aby ułatwić samotnym Australijczykom poszukiwania drugiej połówki, demografowie stworzyli "mapę miłości", ilustrującą dysproporcje pomiędzy pannami i kawalerami w różnych rejonach kraju.
Jeszcze przed 30 laty sytuacja w Australii była odwrotna. Ze względu na faworyzującą ich politykę imigracyjną, mężczyźni mieli nad kobietami liczebną przewagę - przypomina BBC.