Aung San Suu Kyi znów w "areszcie domowym"
Wojskowe władze Birmy, które przemianowały ją na Myanmar, poinformowały w sobotę o zastosowaniu - jak to nazwały - "aresztu ochronnego" wobec laureatki
pokojowej nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.
Wyjaśniają to starciami między zwolennikami a przeciwnikami Suu
Kyi - opozycyjnej demokratycznej aktywistki.
Rzecznik władz wojskowych Tin Win powiedział, że Suu Kyi "wzięto pod opiekę" w piątek, gdy setki jej zwolenników starły się z przeciwnikami na północy kraju, w następstwie czego cztery osoby zginęły, a 50 zostało rannych.
Władze nie wyjaśniły, co spowodowało zamieszki w mieście Yaway Oo (560 km na północ od stolicy), zaprzeczyły doniesieniom prasy o tym, że samochód pani Suu Kyi został ostrzelany w piątek przez niezidentyfikowanego napastnika.
Oświadczenie o zatrzymaniu pani Suu Kyi nastąpiło kilka godzin po opieczętowaniu przez przedstawicieli sił bezpieczeństwa siedziby kierowanej przez nią Narodowej Ligi na rzecz Demokracji.
Liga uzyskała większość mandatów w wyborach do zgromadzenia narodowego Birmy w 1990 roku. Wojskowa junta rządząca krajem zablokowała jednak możliwość przejęcia władzy przez demokratycznie wybrany parlament, nasilając represje wobec opozycji i jej zwolenników.
Przed rokiem Suu Kyi została uwolniona z aresztu domowego, w którym przetrzymywano ją 19 miesięcy. (mk)