Przerwano audycję w Trójce. "Nie mogę wejść na antenę" mówi Margański
- Dyrektor powiedział, że nie mogę już wejść na antenę - powiedział Michał Margański prowadzący audycję "AnagrammarganA". Została przerwana po tym, jak dziennikarz puścił na antenie wypowiedzi dziennikarzy, którzy pożegnali się z stacją w ostatnich latach.
- Chciałem powiedzieć, że tak jak w stanie wojennym usuwano, zwalniano ludzi z pracy, tak moi znajomi zostali przez te osiem lat wyrzuceni albo po prostu sami odeszli z radia – skomentował Margański dla portalu wirtualnemedia.pl.
Powrót na antenę wieloletnich dziennikarzy
Michał Margański, na początku swojej audycji "AnagrammarganA", przypomniał, że po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, Trójka zawiesiła emisję na trzy miesiące. Wtedy Andrzej Turski został redaktorem naczelnym Programu III i zatrudnił Marka Niedźwieckiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Margański podkreślił, że emisja utworu "To tylko tango" Maanamu w latach 80. była blokowana przez cenzurę, co skutkowało nadawaniem jedynie charakterystycznych werbli w Trójce. Później na tle "Bolera" Ravela słuchacze mogli usłyszeć głosy doświadczonych dziennikarzy, którzy pożegnali się z Trójką od 2016 roku. W audycji "pojawili się" m.in. Wojciech Mann, Michał Olszański czy Artur Andrus.
Po pół godzinie nagranie się urwało i zamiast głosów, słuchać było muzykę elektroniczną - Niestety zostałem ściągnięty z anteny przez dyrektora. Zatem w ten sposób dziękuję Państwu za ten czas - napisał Michał Margański na Facebooku.
Restrykcyjna Trójka
To nie pierwszy raz, kiedy pewne materiały w Trójce nie są mile widziane. Jak podaje "Presserwis", tzw. setki przedstawicieli opozycji - czyli krótkie fragmenty z wypowiedziami - nie pojawiają się w serwisach informacyjnych Jedynki i Trójki. Nagrań ma nie dostarczać Informacyjna Agencja Radiowa.
Źródło: Wirtualnemedia.pl