"Atakował pan Rafała Trzaskowskiego". Olejnik uderzyła w Hołownię
Podczas rozmowy z Szymonem Hołownią Monika Olejnik wypytywała go o to, "czy przypomina sobie, jak atakował Rafała Trzaskowskiego za rząd" podczas kampanii. - Nie pamięta pan? - powtarzała kilkukrotnie prowadząca. - Chyba mamy prawo sobie nawzajem zadawać pytania, również jako koalicjanci - próbował odpowiadać na to Hołownia.
Szymon Hołownia, który w poniedziałek pojawił się na antenie TVN24 został m.in. zapytany przez Monikę Olejnik, czy zgadza się z diagnozą wiceminister edukacji Joanny Muchy, "że przegrana Rafała Trzaskowskiego to wina Donalda Tuska, bo niepotrzebnie się włączył na koniec kampanii".
- Ja uważam, że to jego wystąpienie w ostatnim tygodniu było zbędne - mówię o wystąpieniu pana premiera, kiedy odnosił się do tych sensacji trójmiejskich - to w mojej ocenie nie przysłużyło się sprawie - odpowiedział marszałek Sejmu, dodając: - Natomiast czy bez tego Rafał Trzaskowski by wygrał, czy przegrał, tego nie wiem, nie mam pojęcia.
Chwilę potem dodał, że "wie, że dla Rafała Trzaskowskiego jednak bardzo poważnym obciążeniem był rząd". - Ludzie tak a nie inaczej ten rząd postrzegają, dlatego trzeba to zmienić - podkreślał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prof. Dudek szczerze o Nawrockim. "Jeden z najbardziej niebezpiecznych ludzi"
Olejnik do Hołowni: Nie pamięta pan?
W tym momencie Olejnik wtrąciła: - Ale panie marszałku, czy pan sobie przypomina, jak pan kandydował - że pan atakował Rafała Trzaskowskiego za rząd? Nie pamięta pan?
- Nie, ale ja wiem, jak mnie atakowano za rząd, gdziekolwiek pojechałem - odparł Hołownia, na co prowadząca stwierdziła, że lider Polski 2050 "atakował Rafała Trzaskowskiego w debatach". - No nie pamięta pan? - kontynuowała.
- Ale o co? - pytał Hołownia, na co uzyskał odpowiedź, że "też za rząd".
- Zaraz, jeżeli on jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, największego koalicjanta, to chyba mamy prawo sobie nawzajem zadawać pytania, również jako koalicjanci. Chyba że jest takie prawo w Polsce, że jak jest kandydat Platformy Obywatelskiej, to nie wolno zadawać mu pytań - stwierdził marszałek Sejmu.
Wówczas Olejnik powtórzyła, że Hołownia jest członkiem koalicji i oznajmiła, że "trzeba było uderzyć się w piersi za to, czego nie zrobiliście przez ten czas".
- Ale przecież ja się biję we własne wątłe piersi i aż dudni - powiedział lider Polski 2050, na co usłyszał odpowiedź: - Tak zadudniło, że dostał pan tylko 4 proc.
Hołownia podkreślił, że "dokładnie 4,99 proc.". - I to nawet moi przyjaciele z PiS-u wiedzą, bo im się to kojarzy z różnego rodzaju promocjami. Natomiast tak, dostałem tyle również dlatego, że jestem w koalicji rządzącej, bo mi jasno i wyraźnie o tym mówiono. Zrobiłem drugi wynik, jeśli chodzi o kandydatów koalicji rządzącej i my, mam nadzieję, wreszcie teraz zrozumiemy po tym, co się stało z Nawrockim, że ten rząd musi ulec przebudowie - przekazał Hołownia. - Ale nie tylko, że wyrzucimy połowę ministrów, tylko że będziemy mieli tego rzecznika, że się będziemy wreszcie z ludźmi komunikować, że ruszy rada koalicji, że będziemy się regularnie spotykać - powiedział, podsumowując: - Okej, półtora roku minęło, trzeba zacząć to robić.
Czytaj też: