Świat"Atak w biurze PiS to znak brutalizacji polskiej polityki"

"Atak w biurze PiS to znak brutalizacji polskiej polityki"

Polscy politycy od lat atakowali się słownie, ale ton zaostrzył się dramatycznie po kwietniowej katastrofie, w której zginął prezydent Lech Kaczyński - pisze "Financial Times", komentując atak w łódzkim biurze PiS. Zdaniem komentatorów dziennika, ten zamach jest znakiem brutalizacji krajowej polityki.

20.10.2010 | aktual.: 20.10.2010 10:47

"Gdy cały naród pogrążył się w żałobie, dla osób lojalnych wobec PiS katastrofa stała się winą rządu - przypomina brytyjski dziennik. - Jarosław Kaczyński nie wykluczył, że wypadek był morderstwem, a niektórzy radykałowie, podatni na teorie spiskowe, dostrzegają przygotowany przez Rosję i (premiera Donalda) Tuska spisek, mający na celu wyeliminowanie Lecha Kaczyńskiego" Atmosferę podgrzały jeszcze uliczne przepychanki wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim". - napisano w dzienniku.

We wtorek przed południem 62-letni mężczyzna wszedł do łódzkiej siedziby PiS zaatakował znajdujące się tam osoby - zastrzelił Marka Rosiaka, męża byłej wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła PiS Janusz Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Ranny trafił do jednego z łódzkich szpitali, jego stan określany jest jako stabilny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)