Krwawy atak Państwa Islamskiego w Izraelu
Dwóch izraelskich funkcjonariuszy straży granicznej zginęło w ataku zorganizowanym przez grupę terrorystyczną Państwo Islamskie w mieście Hadera. Nie żyją również dwaj z organizatorów zamachu. Zostali zastrzeleni przez policję.
28.03.2022 | aktual.: 28.03.2022 10:30
Dwaj dziewiętnastoletni funkcjonariusze nie przeżyli napadu, jaki przygotowali w niedzielę terroryści z Państwa Islamskiego. Jak podał "Times of Israel", życie w starciu z uzbrojonymi agresorami stracili Yezen Falah i Shirel Abukarat.
Atak w Izraelu. Państwo Islamskie się przyznało
Terroryści z IS przyznali się do ataku w oświadczeniu opublikowanym za pośrednictwem Telegramu.
Nagrania z kamer monitoringu, krążące w izraelskich mediach, pokazały dwóch brodatych uzbrojonych bandytów, którzy otwierają ogień z karabinów szturmowych na głównej ulicy miasta Hadera.
Policja powiedziała, że terroryści przybyli na dworzec autobusowy z 1100 kulami, trzema pistoletami i sześcioma nożami. Zaczęli strzelać do funkcjonariuszy. Zabrali broń stanowiącą służbowe wyposażenie jednej z ofiar.
Terroryści otworzyli również ogień do przechodniów. Zamieszanie na ulicy postawiło w stan gotowości agentów tajnej policji, którzy akurat przebywali w pobliskiej restauracji. Funkcjonariusze ruszyli do akcji i zastrzelili terrorystów.
Atak terrorystów w północnym Izraelu. Przechodnie ranni
Podczas strzelaniny ucierpiało także kilka przypadkowych osób. Kule zraniły pięciu przechodniów. Ranni zostali zabrani do Hillel Yafe Medical Center.
Atak mógł mieć związek z rozmowami, jakie odbywały się w niedzielę pomiędzy izraelskim ministrem spraw zagranicznych Yair Lapidem a sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem oraz ich odpowiednikami ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bahrajnu, Maroka i Egiptu w Negrev. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela poinformowało, że wszyscy uczestnicy szczytu potępili atak w Haderze i przekazali kondolencje rodzinom ofiar.
Zobacz także
Izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid nazwał ten atak "ohydnym" i określił go jako "próbę podjętą przez brutalnych ekstremistów terroryzowania i niszczenia tkanki życia" w Izraelu.
- Państwo Izrael będzie bezkompromisowo walczyć z terroryzmem, a my wraz z naszymi sojusznikami będziemy zdecydowanie stawać przeciwko każdemu, kto próbuje nas skrzywdzić - powiedział minister.
W zeszłym tygodniu, 22 marca, arabski napastnik dokonał aktu agresji w mieście Beer-Szeba. Zanim został zabity przez obywatela Izraela, zamordował cztery osoby.