Plan Trumpa został zmieniony. Część punktów usunięto
Ołeksandr Bewz, doradca szefa kancelarii Zełenskiego Andrija Jermaka, poinformował, że w wyniku negocjacji w Genewie "28-punktowy plan w formie, w jakiej wszyscy go widzieli, nie istnieje". Przekonywał, że niektóre punkty zostały usunięte, a inne zmienione.
Bewz był członkiem delegacji ukraińskiej podczas negocjacji w Genewie, gdzie przedstawiciele Kijowa, państw UE i Stanów Zjednoczonych dyskutowali nad planem pokojowym, jaki przedstawiła administracja prezydenta USA Donalda Trumpa.
Jak poinformował we wpisie na Facebooku, w wyniku negocjacji "28-punktowy plan w formie, w jakiej wszyscy go widzieli, nie istnieje".
Kobosko o planie pokojowym. Tego oczekuje od Nawrockiego
Jak opisuje Bewz, omówiono każdy punkt planu pokojowego zaproponowanego przez USA. Niektóre z nich zostały usunięte, a niektóre zmienione. "Żadna uwaga ze strony ukraińskiej nie pozostała bez reakcji" - napisał Bewz.
Powiedział także, że "ostateczne decyzje w najbardziej problematycznych kwestiach będą podejmowane przez prezydentów". Bewz nie sprecyzował, o jakie dokładnie kwestie chodzi.
"Financial Times" podało z kolei, że plan został zredukowany z 28 punktów do 19.
Plan Trumpa dla Ukrainy
Portal Axios opublikował szczegóły 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy, negocjowanego przez USA i Rosję. Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.
Zełenski oświadczył, że nie zdradzi Ukrainy, tak jak nie zdradził jej w lutym 2022 r. - Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima - najcięższa - oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi - oznajmił w piątek w przemówieniu szef państwa ukraińskiego.
Trump potwierdził, że dał Ukrainie czas do 27 listopada, by zgodziła się na zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny. Potem zaczął jednak łagodzić to stanowisko. A odpowiadając na komentarz dziennikarza Fox News, że plan ten zakłada oddanie przez Ukrainę części terytorium, które wciąż jest pod jej kontrolą, uznał, że "straci je w bardzo krótkim czasie".