Atak rakietowy na znak solidarności z Hezbollahem
Radykalne ugrupowanie irackie udostępniło mediom film wideo, na którym kilku zamaskowanych mężczyzn
wystrzeliwuje rakietę typu Katiusza. Według objaśnienia na wideo,
celem ataku była bagdadzka Zielona Strefa, a przeprowadzono go na
znak solidarności z libańskim Hezbollahem.
16.08.2006 | aktual.: 16.08.2006 14:07
Zielona Strefa jest silnie strzeżoną enklawą w centrum Bagdadu; znajdują się tam gmachy rządowe oraz ambasady USA i W. Brytanii. Na filmie widać, jak napastnicy ustawiają wyrzutnię na jakimś parkingu obok wraków autobusów i odpalają rakietę. Podano, że atak nastąpił w niedzielę.
Bojownicy ugrupowania, które nazywa się "Krzycząc Prawdę", zachowywali się na parkingu swobodnie i posłużyli się kompasem, aby odpowiednio ustawić wyrzutnię. Nie widać było oznak niepokoju, że może ich wykryć patrol powietrzny lub naziemny.
Ambasador USA w Bagdadzie Zalmay Khalilzad powiedział dziennikowi "New York Times", że Iran zachęca milicje szyickie, aby nasiliły ataki na wojska amerykańskie w odwecie za izraelską ofensywę na pozycje Hezbollahu, libańskiego ugrupowania szyickiego, które korzysta z poparcia Teheranu.
Khalilzad dodał, że namowy irańskie doprowadziły do wzrostu liczby ataków moździerzowych i rakietowych na Zieloną Strefę.
W poniedziałek rakiety raniły w Zielonej Strefie czworo żołnierzy australijskich. Trzech już zwolniono ze szpitala, ale czwarta ofiara ataku, kobieta-żołnierz, została ciężko ranna w głowę i doznała poważnych obrażeń wewnętrznych.