ŚwiatAtak rakietowy na lotnisko sił ISAF

Atak rakietowy na lotnisko sił ISAF

Lotnisko w Choście na
wschodzie Afganistanu, gdzie stacjonują żołnierze międzynarodowej
koalicji antyterrorystycznej, zostało w niedzielę zaatakowane
rakietami. Nie ma ofiar ostrzału.

05.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Informację taką podała Islamska Afgańska Agencja Prasowa AIP z siedzibą w Pakistanie, powołując się na świadków. Według nich na lotnisko spadły trzy rakiety, z których pierwsza uderzyła w jeden z budynków, a dwie pozostałe spadły w pobliżu.

Do podobnego ataku na lotnisko w Choście doszło w czwartek. Wtedy również obyło się bez ofiar.

W prowincji Chost i sąsiedniej Paktii przebywa kilkuset żołnierzy, m.in. z USA, Wielkiej Brytanii i Kanady, którzy biorą tam udział w ściganiu niedobitków al-Qaedy i zwolenników talibów. Operacja przebiega pod kryptonimem "Górski Lew".

Tymczasem korespondentowi Associated Press udało się dotrzeć do Obejdullaha, ukrywającego się w Pakistanie taliba, który sprawował odpowiedzialne funkcje w wywiadzie wojskowym reżimu. Zapewnił on, że talibowie przegrupowują się obecnie w górskich kryjówkach i czekają na upadek popieranych przez Zachód tymczasowych władz kraju.

Dodał, że jednooki mułła Omar, duchowy przywódca talibów jest cały, zdrowy i ukrywa się gdzieś w kraju. Ale gość może być wszędzie. Może być w Afganistanie, albo w Czeczenii, albo w Jemenie - powiedział, mając na myśli Osamę bin Ladena, saudyjskiego milionera-terrorystę, który przez kilka lat korzystał z gościny rządzących Afganistanem talibów.

AP podkreśla, że spotkanie jej korespondenta z wysokim przedstawicielem reżimu talibów pokazuje, że wielu z nich mogło przedostać się do Pakistanu i tam znaleźć bezpieczne schronienie. Nie przeszkodziła temu ani wzmocniona granica, ani obecność w Pakistanie sił amerykańskich i ich współpraca z miejscowymi służbami specjalnymi.

To długa granica i jest wiele przejść - powiedział Obejdullah. Można się przedostać tym, albo drugim. To nie problem. Po prostu przyjechałem tu z Afganistanu. To było łatwe. (and)

afganistansiłychost
Komentarze (0)