Atak polskiego nożownika na Wyspach. Jest wyrok
25-letni Polak, znajdując się pod wpływem narkotyków, wtargnął na teren plebanii w Bromsgrove w Anglii i zaatakował żonę pastora. Po ponad 1,5-rocznym procesie usłyszał wyrok.
Atak polskiego nożownika na Wyspach. Jest wyrok
"Polski nożownik" - bo tak o sprawcy pisały brytyjskie media - usłyszał wyrok skazujący na 27 miesięcy więzienia. Mężczyzna w czerwcu 2019 roku wtargnął na posesję, gdzie za pomocą ciężkich narzędzi uderzył żonę pastora. 55-letnia kobieta zdołała jednak uciec, a następnie próbowała zamknąć napastnika w budynku. Ostatecznie zatrzymania dokonał mąż kobiety. Jak wykazały później badania toksykologiczne, Polak był pod wpływem kokainy i marihuany.
25-latek przyznał się do winy. Pomimo cierpienia na schizofrenię paranoidalną, został oskarżony o włamanie, pobicie i posiadanie noża w miejscu publicznym. Ten ostatni zarzut usłyszał dwukrotnie, gdyż - będąc na zwolnieniu warunkowym - został przyłapany w Malvern na posiadaniu ostrego narzędzia.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Wyrok bez zawieszenia
Jak poinformował portal polishexpress.co.uk, początkowo - we wrześniu 2020 - Polak usłyszał wyrok 6 tygodni pozbawienia wolności w zawieszeniu na 12 miesięcy. Teraz Sąd w Hereford podwyższył i odwiesił karę. Na Wyspach mężczyzna przebywa od 11. roku życia, na obczyźnie zdał maturę. Przez dwa lata studiował na Uniwersytecie w Liverpoolu.
