Horror w Rotterdamie. "Był uzbrojony w dwa noże"
Uzbrojony w "dwa długie noże" mężczyzna zaatakował przechodniów w Rotterdamie. Jak przekazują media, jedna osoba zginęła, a dwie zostały ciężko ranne. Według świadków napastnik miał krzyczeć "Allahu Akbar".
Do ataku doszło wieczorem w okolicy mostu Erazma w Rotterdamie. Napastnik, uzbrojony w dwa długie noże zabił jedną osobę, a dwie kolejne ranił.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
De Telegraaf informuje, że ofiarą jest młody mężczyzna, który został dźgnięty, gdy przechodził pod mostem. Jak przekazują inne niderlandzkie media, ofiar mogłoby być więcej, gdyby nie bohaterskie zachowanie świadka, który ubezwładnił nożownika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stronie Śląskie ma problem z szabrownikami. "Grasują w nocy, nie czają się nic"
"Allahu Akbar"
W rozmowie z portalem noc.nl świadkowie zdarzenia powiedzieli, że podczas napaści mężczyzna krzyczał "Allahu Akbar". Według doniesień, on również jest poważnie ranny.
Napastnika obezwładnił trener, który akurat prowadził zajęcia w pobliżu mostu Erazma, gdzie rozegrał się dramat.
Powiedział, że początkowo myślał, że to zwykła bójka, "ale kiedy zaczął biec w tamtym kierunku, zobaczył, że coś poważniejszego".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- To był mężczyzna z dwoma długimi nożami. W pewnym momencie dźgnął innego młodego mężczyznę, a kiedy zacząłem krzyczeć, odwrócił się - relacjonuje trener.
Jak mówi, uderzył napastnika dwoma kijami, następnie zaczęli się siłować. W końcu udało mu się wyrwać noże i je wyrzucić.
Okoliczności ataku, tożsamość ofiary, rannych ani sprawcy nie są na razie znane. Policja nie potwierdziła też, jakie podłoże mogła mieć ta napaść.
Czytaj również: Atak nożownika w Andrychowie. Ranne dwie kobiety
Źródło: The Sun/nos.nl/Direct News/WP