ŚwiatAtak na wiernych w synagodze w Moskwie

Atak na wiernych w synagodze w Moskwie

20-letni napastnik, prawdopodobnie skinhead, ranił nożem osiem osób w chasydzkiej synagodze na Małej Bronnej, w centrum Moskwy. Wszyscy poszkodowani zostali hospitalizowani. Ich stan lekarze określają jako "średnio ciężki". Wcześniej podawano, że stan czterech rannych jest "ciężki".

Atak na wiernych w synagodze w Moskwie
Źródło zdjęć: © AFP

11.01.2006 | aktual.: 11.01.2006 20:15

Wśród poszkodowanych są trzej cudzoziemcy - obywatele USA, Izraela i Tadżykistanu - a także zięć rabina świątyni Michael Miszułowicz.

Sprawcę ataku aresztowano. Jest nim mieszkaniec stolicy Aleksandr Kopcew.

Dramat rozegrał się ok. 17.30 czasu moskiewskiego (15.30 czasu polskiego), w czasie wieczornej modlitwy. Napastnik wtargnął do synagogi, gdzie chaotycznymi pchnięciami długim nożem zranił ośmiu wiernych. Sprawcę obezwładnił rabin synagogi Icchak Kogan.

Trwała modlitwa. Usłyszałem krzyki. W korytarzu zauważyłem uciekającego mężczyznę oraz trzech lub czterech rannych - relacjonował rabin Icchak Kogan.

Według syna rabina, Iosifa Kogana, sprawca, wymachując nożem, krzyczał "Heil Hitler!" i "Zabiję!".

Powołując się na anonimowego przedstawiciela synagogi, agencja ITAR-TASS podała, że napastnik jest skinheadem.

Prokurator Moskwy Anatolij Zujew poinformował, że milicja sprawdza, czy zatrzymany ma jakiś związek z którymś z rosyjskich ugrupowań nacjonalistycznych.

Zdaniem anonimowego źródła w Głównym Urzędzie Spraw Wewnętrznych Moskwy, które cytuje agencja Interfax, Kopcew nie był dotąd notowany przez milicję. Nie ma też informacji, by należał do jakiejś organizacji ekstremistycznej.

Rzecznik Federacji Wspólnot Żydowskich Rosji Boruch Gorin poinformował, że po incydencie na Małej Bronnej wzmocniono ochronę wszystkich stołecznych synagog.

Boruch ujawnił też, że przed wejściem do świątyni Kopcew był sprawdzany wykrywaczem metalu. Gdy urządzenie dało sygnał dźwiękowy, pokazał masywną klamrę przy pasku. Ochrona odstąpiła od szczegółowej kontroli.

Na więść o ataku w synagodze główny rabin Rosji Berł Łazar przerwał wizytę w Izraelu i wrócił do Moskwy. Zażądał też, by najwyższe władze Rosji "natychmiast zareagowały" na ten incydent. Rosję ogarnia brunatna dżuma. Musimy zjednoczyć się do walki z tym zgubnym zjawiskiem - oświadczył.

Napad na wiernych w synagodze ostro potępili rosyjscy obrońcy praw człowieka. Oburzenie wyraziła też rosyjska Cerkiew prawosławna. Jest szokujące, że w naszym społeczeństwie są ludzie zdolni do czegoś takiego - oświadczył ojciec Wsiewołod Czaplin z Patriarchatu Moskiewskiego.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)