Niszczyciele typu Arleigh Burke
Pierwszego uderzenia mają dokonać operujące we wschodniej części Morza Śródziemnego cztery niszczyciele rakietowe typu Arleigh Burke - USS Stout, USS Ramage, USS Barry i USS Gravely. Każdy z nich dysponuje ponad 50 pociskami manewrującymi Tomahawk, które mają zostać odpalone w kierunku celów w Syrii, gdy tylko padnie rozkaz ataku.
Amerykańskie dowództwo wysłało również w pobliże Syrii okręty desantowe USS Kearsarge i USS San Antonio. Ten pierwszy dysponuje śmigłowcami oraz samolotami pionowego startu i lądowania - 6 myśliwcami AV-8B Harrier i 10-12 transportowcami V-22 Osprey. Warto pamiętać, że jednostka ta odegrała kluczową rolę w czasie interwencji zbrojnej w Libii w 2011 roku.
Z kolei na pokładzie "San Antonio" zaokrętowanych jest 300 żołnierzy piechoty morskiej. Według źródła, na które powołuje się Reuters, okręt ten może posłużyć jako wysunięta, mobilna baza operacyjna dla sił specjalnych, jeżeli zaszłaby potrzeba ich wykorzystania.
Na zdjęciu: trzy niszczyciele typu Arleigh Burke.