Atak na ratownika medycznego w Szczecinie
W Szczecinie doszło do ataku na ratownika medycznego - podaje TVN24. Napastnikiem był pijany 24-latek. Mężczyzna miał prawie dwa i pół promila alkoholu we krwi.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? W nocy z 20 na 21 czerwca na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szczecinie doszło do ataku na ratownika medycznego.
- Kto jest podejrzany? 24-letni mężczyzna, który miał prawie dwa i pół promila alkoholu we krwi.
- Jakie są konsekwencje? Podejrzany usłyszał zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej, został objęty dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju.
Do incydentu doszło na jednym z oddziałów ratunkowych w Szczecinie około północy z soboty na niedzielę. Nadkomisarz Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie przekazała TVN24, że ratownik został zaatakowany przez pijanego pacjenta, któremu udzielano pomocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Argument religijny przeważył? Atak USA to pomoc "narodowi wybranemu"
- Mężczyzna miał prawie dwa i pół promila alkoholu we krwi. Został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty znieważenia ratownika podczas wykonywania obowiązków służbowych i naruszenia nietykalności cielesnej - dodała nadkomisarz Gembala w rozmowie ze stacją.
TVP Szczecin donosi, że agresor miał grozić ratownikowi śmiercią.
Podejrzany został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju. Jak podaje Radio Szczecin, za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi od roku do nawet 10 lat więzienia.
Ataki na personel medyczny
To nie odosobniony przypadek. Od marca ratownicy zgłosili do Krajowej Rady Ratowników Medycznych blisko 90 sytuacji, w których doszło do ataków na nich.
Źródło: TVN24/Radio Szczecin/TVP Szczecin