Niemowlę walczyło o życie. Karetka nie mogła przejechać
Groźna sytuacja w Poznaniu. Na kąpielisku Rusałka kilkumiesięczne dziecko znalazło się w stanie zagrażającym życiu. Karetka miała jednak problem z dojazdem przez źle zaparkowane auta.
W niedzielę po godz. 18 ratownicy WOPR na kąpielisku Rusałka w Poznaniu otrzymali zawiadomienie o kilkumiesięcznym dziecku, które znajdowało się w stanie zagrożenia życia.
Ratownicy ruszyli na pomoc. Wspólnie z policją oraz znajdującym się na miejscu ratownikiem medycznym "przeprowadzili niezbędne zabiegi ratujące życie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Argument religijny przeważył? Atak USA to pomoc "narodowi wybranemu"
Karetka miała problem z dojazdem
"Dzięki szybkiej reakcji i pomocy obecnego na miejscu ratownika medycznego udało się przywrócić dziecku prawidłowy oddech i zabezpieczyć je do czasu przyjazdu karetki" – napisano.
Portal epoznan.pl poinformował jednak, że karetka miała problem z dotarciem. Wszystko przez to, że na drodze prowadzącej do kąpieliska auta zaparkowały z obu stron jezdni. Co ważne - w rejonie jest zakaz parkowania, a kawałek dalej znajduje się płatny parking.
Czytaj więcej: