Atak na kościół w Teksasie. Jest wielu zabitych i rannych
Napastnik otworzył ogień do wiernych w kościele w Teksasie. Policja na miejscu zdarzenia mówi, że zginęło 26 osób. Jest wielu rannych. Wśród ofiar są dzieci. Napastnik nie żyje.
Uzbrojony napastnik wszedł do kościoła baptystów w niewielkim miasteczku Sutherland Springs w Hrabstwie Wilson w Teksasie i otworzył ogień do uczestników mszy świętej. - Na tę chwilę jest 26 zabitych, ale nie wiemy, czy ofiar śmiertelnych nie będzie więcej - powiedział gubernator stanu, Greg Abbott.
David Keen, lokalny policjant potwierdził, że wśród ofiar są dzieci, m. in. 14-letnia córka pastora. Ranni przewożeni są do centrum medycznego w pobliskiej miejscowości Floresville.
Napastnik zginął po krótkim pościgu. Nie jest jasne, czy został zastrzelony przez policjantów, czy popełnił samobójstwo. Policja poinformowała, że sprawcą zamachu był 26-letni Devin Patrick Kelley, były żołnierz i nauczyciel studium biblijnego.
- Modlimy się za wszystkie ofiary tego aktu zła - powiedział gubernator Teksasu Greg Abbott, który podziękował także policji za szybką reakcję.
Kondolencja za pośrednictwem Twittera złożył też prezydenta USA Donald Trump, który znajduje się w podróży po krajach Dalekiego Wschodu. "Niech Bóg będzie z mieszkańcami Sutherland Springs w Teksasie. FBI i policja są na miejscu. Śledzę sytuację z Japonii" - napisał Donald Trump.
