Premier Izraela grozi konsekwencjami za atak na Hajfę.
Na Hajfę, blisko 250-tysięczne i trzecie co do wielkości miasto w kraju, spadło co najmniej pięć rakiet typu katiusza. Uderzyły one m.in. w główną ulicę i okolice dworca kolejowego, gdy mieszkańcy udawali się do pracy. Władze zaapelowały do nich, by przeszli do schronów.