Asystent Józefa Piniora miał fałszować listy poparcia w wyborach

Dziennik "Fakt" ustalił, że do osobnego postępowania w CBA został wyłączony wątek fałszowania list poparcia byłego senatora w wyborach. Mamy odpowiedź Józefa Piniora.

Józef Pinior ma postawione dwa zarzuty korupcyjne.
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Kornelia Glowacka-Wolf

Przypomnijmy: Józef Pinior w wyborach w 2015 r. nie został ponownie wybrany do Senatu. W listopadzie 2016 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego wraz z grupą innych osób. Prokurator z Prokuratury Krajowej przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące popełnienia przez byłego senatora przestępstw korupcyjnych, do których popełnienia polityk się nie przyznał.

Jak podaje "Fakt", powołując się na informacje z CBA, w procederze fałszowania list miał uczestniczyć asystent Józefa Piniora, Jarosław W., jego syn Konrad, jego narzeczona Natalia oraz Witod M., który rzekomo dostarczył bazy danych. "Zdaniem CBA osoby te działały wspólnie i w porozumieniu za wiedzą i akceptacją Józefa Piniora". Za każdy wpis Jarosław W. miał płacić 2 zł.

Agnieszka Kaczorowska tajemniczo o planach na 2026. "Mamy z Marcinem PROPOZYCJE TELEWIZYJNE, które trzeba rozważyć" (WIDEO)

Rozmowy asystenta z synem

Dziennik opublikował w czwartek stenogramy z rozmów asystenta Piniora z synem.

12 września 2015 r.

Jarosław W.: Synku, na moim mejlu jest baza danych.
Syn: Taaak.
Jarosław W.: I teraz z tej bazy wyławiasz tylko Wrocław, oczywiście północny. Ty masz tę mapkę?
(...)
Jarosław W.: No to wydrukuj, dacie radę zrobić 300?
Syn: Podpisów?
Jarosław W.: Sześć stów. No.
Syn: No, a tam trzeba tylko 300?
Jarosław W.: Na razie.

W kolejnej rozmowie tego dnia Konrad W. miał dopytywać o szczegóły.
Syn: No słuchaj, jeszcze jedna kwestia tylko. Jak już będę przepisywał, to tam podpis jest. To parafki dawać czy nazwiskiem tylko?
Jarosław W.: Nie, skrócone podpisy.
(...)
Jarosław W.: Tylko tam przy tych podpisach, no to wiadomo, że różne charaktery są, nie?
Syn: No wiem, ale nie każdy sam się na liście wpisuje, tak? Jedna osoba będzie wpisywać, . Druga podpisywać, nie?

"Nie przesłuchiwano mnie w tej sprawie"

- Jestem niewinny. To jest kolejna prowokacja i dalszy ciąg politycznej walki ze mną - powiedział Wirtualnej Polsce Józef Pinior. - Nie mam postawionych zarzutów dotyczących fałszowania list poparcia. Wiem z pisma z CBA, które przyszło do mnie wiosną 2017 r., że jest prowadzone postępowanie w sprawie fałszowania list wyborczych. Od tej pory nie byłem nawet przesłuchany w tej sprawie - dodał.

Źródło: "Fakt"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nigeria: uwolniono 100 uczniów porwanych z katolickiej szkoły
Nigeria: uwolniono 100 uczniów porwanych z katolickiej szkoły
Definitywny koniec rozejmu? Starcia między Tajlandią a Kambodżą
Definitywny koniec rozejmu? Starcia między Tajlandią a Kambodżą
Węgry i Słowacja chcą storpedować plan UE. Chodzi o surowce z Rosji
Węgry i Słowacja chcą storpedować plan UE. Chodzi o surowce z Rosji
Ważny tydzień dla Ukrainy. Seria spotkań ws. pokoju
Ważny tydzień dla Ukrainy. Seria spotkań ws. pokoju
Kokaina rozlewa się po Europie. Tak źle nie było nigdy wcześniej
Kokaina rozlewa się po Europie. Tak źle nie było nigdy wcześniej
Mogła zostać ministrą zdrowia. Odmówiła
Mogła zostać ministrą zdrowia. Odmówiła
Ważą się losy Hołowni. "Szanse są raczej małe"
Ważą się losy Hołowni. "Szanse są raczej małe"
Wyniki Lotto 07.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Kryzys w Pentagonie. Ciemne chmury nad Hegsethem
Kryzys w Pentagonie. Ciemne chmury nad Hegsethem
Kaczyński zarzuca Rokicie. "Niezmiernie rzadko reaguję"
Kaczyński zarzuca Rokicie. "Niezmiernie rzadko reaguję"
Zbrodnie bojowników Rosji w Afryce. Następcy grupy Wagnera zabijają i gwałcą
Zbrodnie bojowników Rosji w Afryce. Następcy grupy Wagnera zabijają i gwałcą
Człowiek Nawrockiego uderza w Tuska. Pokazał, co uchwyciły kamery
Człowiek Nawrockiego uderza w Tuska. Pokazał, co uchwyciły kamery