Myśliwce F-15
W ubiegłym tygodniu nad pogranicze jemeńsko-saudyjskie wzniosło się ponad 100 myśliwców, które rozpoczęły odpieranie rebelii Houti. Jak podawał "Washington Post", większość z nich to właśnie F-15SA. Saudyjczycy kupili 84 maszyny od Amerykanów w 2010 roku za niemal 30 miliardów dolarów. W ramach umowy dostarczono także pociski, części zamienne, zapewniono serwis oraz logistykę. Była to największa jednorazowa transakcja w historii amerykańskiej zbrojeniówki.
To właśnie samoloty F-15 są kluczem do opanowania jemeńskiej rebelii. Dzięki nim Saudowie uzyskali pełną kontrolę nad przestrzenią powietrzną tego kraju, zniszczyli stanowiska przeciwlotnicze oraz sparaliżowali działanie baz lądowych i lotniczych. W ciągu kilku dni zginęło także kilku liderów rebelii Houti. Wszystko udało się osiągnąć kosztem straty jednego samolotu (dwaj piloci skutecznie się katapultowali).
Na zdjęciu: saudyjskie F-15 w szyku.